USA. Członek administracji Donalda Trumpa zakażony koronawirusem

U jednego z pracowników kancelarii wiceprezydenta USA, Mike'a Pence'a, potwierdzono obecność koronawirusa. To już kolejna osoba z Białego Domu, u której zdiagnozowano chorobę w ciągu ostatnich dwóch dni.

Zarażony pracował dla wiceprezydenta Mike'a Pence'a
Źródło zdjęć: © Getty Images

Jak donosi CNN, niewymieniony z nazwiska członek kancelarii wiceprezydenta USA został zarażony koronawiruem. W ostatnim czasie Mike Pence nie miał z nim styczności, jednak istnieją uzasadnione obawy, że zakażony spotykał się z ludźmi, z którymi Pence leciał w piątek samolotem na wizytę do bazy lotniczej Andrews.

Zastępca Donalda Trumpa jednocześnie przewodzi grupie ds. walki z epidemią koronawirusa. Mimo to, podobnie jak prezydent, do kwestii koronawirusa podchodzi z pewnym lekceważeniem. Przejawia się to np. niezasłanianiem nosa i ust podczas wizyt w szpitalach, czy jak w przypadku Trumpa, niezakładaniu maseczki podczas odwiedzin w fabryce maseczek.

Zakażenia w otoczeniu Trumpa

Zarażony pracownik kancelarii Pence'a to kolejna w ostatnim czasie osoba z szerokich kręgów prezydenta USA, u których zdiagnozowano koronawirusa. W czwartek powiadomiono, że wynik pozytywny dały testy przeprowadzone u jednego z lokajów w Białym Domu.

Służący są w istocie członkami elitarnej jednostki wojskowej, której celem jest pomoc prezydentowi i jego rodzinie w sprawach codziennych. Odpowiadają oni m.in. za przygotowanie posiłków, i to nie tylko, gdy jest on w domu, ale nawet na zagranicznych wizytach. Zakażony, oficer marynarki wojennej, miał wykazywać objawy już w środę rano.

Trump wyraził zaniepokojenie chorobą służącego, jednak, jak stwierdził, "miał z nim bardzo niewielki kontakt osobisty". Od tego czasu głowa państwa jest codziennie badana przez lekarza, podobnie jak Mike Pence oraz inne osoby z jego otoczenia i te, które mają się z nim spotkać.

Jednak, jak twierdzą lekarze, wynik negatywny i brak objawów wcale nie oznaczają, że dana osoba nie ma koronawirusa. Okres inkubacji trwa od 2 do 14 dni, a często nawet dłużej. Często tuż po zainfekowaniu organizmu, testy nadal nie wykazują obecności wirusa SARS-CoV-2, jednak zarażony już może przenosić go na innych.

Zobacz także: Kto odpowiedzialny za wirusa? Konflikt na linii USA-Chiny

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Dramatyczny widok na drodze. Niektórzy bagatelizowali zagrożenie
Dramatyczny widok na drodze. Niektórzy bagatelizowali zagrożenie
Ujawniono akta Epsteina. Kolejne zdjęcia z byłym księciem Andrzejem
Ujawniono akta Epsteina. Kolejne zdjęcia z byłym księciem Andrzejem
Ich synowie chodzą do seminarium. "Praktycznie nie ma lekcji"
Ich synowie chodzą do seminarium. "Praktycznie nie ma lekcji"
Zachwyt nad policyjną kontrolą. "Są normalni funkcjonariusze"
Zachwyt nad policyjną kontrolą. "Są normalni funkcjonariusze"
Nowe akta Epsteina. Wielokrotne wpisy z oznaczeniem "Poland"
Nowe akta Epsteina. Wielokrotne wpisy z oznaczeniem "Poland"