USA. Urządził 13-letniemu synowi "detoks". Teraz ma kłopoty
Amerykanin zabrał swojego 13-letniego syna na "detoks technologiczny" w brazylijskim lesie. Ojciec i chłopiec zaginęli na kilka dni, a ich poszukiwania zakończyły się odnalezieniem w środku puszczy. Mężczyzna może usłyszeć zarzuty.
51-letni Mark Alexander Cummings Rogers, mieszkaniec Kalifornii, może usłyszeć zarzuty po tym, jak bez uprzedzenia zabrał swojego 13-letniego syna na brazylijską pustynię w ramach tzw. "detoksu technologicznego". Jak poinformował "Daily Mail", mężczyzna zniknął z chłopcem 28 sierpnia w rejonie Balneário Camboriú w południowej Brazylii.
Ich zaginięcie zgłoszono po tym, jak nastolatek nie pojawił się w szkole przez kilka dni. Rozpoczęły się intensywne poszukiwania, a lokalne władze rozprowadziły plakaty z wizerunkami zaginionych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bałtyk porwał trzy osoby w Mielnie. "Dopłynął do synów i zniknął pod wodą"
Odnalezieni w lesie
Po tygodniu poszukiwań ojca i syna udało się odnaleźć we wtorek. Jak podała CNN, brazylijska wojskowa straż pożarna natrafiła na nich w środku lasu, gdzie biwakowali. Z ustaleń wynika, że Rogers chciał w ten sposób "oczyścić" swojego syna z wpływu telewizji i technologii.
Podczas akcji poszukiwawczej policja odnalazła telefony ojca i syna na placu budowy. Kilka godzin później natrafiono także na samochód mężczyzny – Jeepa z amerykańskimi tablicami rejestracyjnymi. Jak podaje "Daily Mail", funkcjonariusze przeszukali również mieszkanie Rogersa, gdzie znaleźli porzucone koty, które od kilku dni nie miały jedzenia.
Niepokojące zachowanie przed zaginięciem
Według lokalnych mediów, na które powołuje się "Daily Mail", znajomi mężczyzny twierdzili, że przed zniknięciem Rogers zachowywał się dziwnie i snuł opowieści o teoriach spiskowych. Ojciec i syn mieszkali w Brazylii przez ostatnie sześć lat, a nastolatek – według doniesień – posiada również obywatelstwo Nikaragui.
Dochodzenie trwa
Na ten moment władze nie ujawniły, jakie dokładnie zarzuty mogą zostać postawione 51-latkowi. Śledztwo w sprawie nadal trwa, a brazylijscy urzędnicy badają okoliczności tego nietypowego "detoksu technologicznego".