W Gdyni wołano o pomoc. W tle ogromna tragedia dzieci

Bardzo niepokojące informacje napłynęły z Gdyni. W środę (4 grudnia) w jednym z domów w Małym Kacku doszło do pożaru. Sytuacja była naprawdę niebezpieczna, bo w budynku znajdowała się rodzina z dziećmi.

Dramatyczne zdarzenie w GdyniDramatyczne zdarzenie w Gdyni
Źródło zdjęć: © Facebook | Miejska Stacja Pogotowia Ratunkowego w Gdyni
Mateusz Domański

W środę (4 grudnia) we wczesnych godzinach porannych ratownicy dostali dramatyczne wezwanie. Jasno z niego wynikało, że w domu przy ul. Grenadierów w Małym Kacku wybuchł pożar.

Głos w słuchawce krzyczał: ratunku, tu są dzieci - donosi "Fakt".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Trzeba zagryźć zęby". Gawkowski mówi o kampanii

Na miejsce natychmiast zadysponowano strażaków i ratowników medycznych. W środku budynku znajdowała się rodzina z dziećmi.

Pracowita noc towarzyszyła gdyńskim ratownikom w trakcie ostatniego dyżuru. Zespoły G01 036 oraz G01 026 zostały zadysponowane na ulicę Grenadierów, gdzie doszło do kolejnego pożaru tej nocy na terenie Gdyni. Poszkodowani ewakuowani przez PSP z zadymionego domu to trójka dzieci i jedna osoba dorosła - podała w mediach społecznościowych Miejska Stacja Pogotowia Ratunkowego w Gdyni.

Pożar w Gdyni. Cztery osoby w szpitalu

Na skutek tego groźnego zdarzenia do szpitala trafiły cztery osoby. Dwie z nich przetransportowano na oddział ratunkowy, zaś dwie kolejne do Instytutu Medycyny Morskiej i Tropikalnej.

Po wykonaniu na miejscu medycznych czynności ratunkowych dwie osoby zostały przetransportowane bezpośrednio na oddział ratunkowy dwie trafiły do Instytutu Medycyny Morskiej i Tropikalnej na oddział hiperbarii w celu oceny ryzyko zatrucia tlenkiem węgla. Po wykluczeniu konieczności stosowania leczenia hiperbarycznego finalnie one również zostały przewiezione na gdyński SOR - przekazało gdyńskie pogotowie ratunkowe.

Co doprowadziło do pożaru? "Wszystko wskazuje na to, że ogień wydostał się z kominka i zajął stojący obok opał. Dom natychmiast wypełnił się gryzącym dymem" - pisze "Fakt".

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
"La Monde" o ataku dronów na rezydencję Putina. "Nie do znalezienia"
"La Monde" o ataku dronów na rezydencję Putina. "Nie do znalezienia"
Toruń szykuje się na mroźnego Sylwestra z Polsatem. Jest apel władz
Toruń szykuje się na mroźnego Sylwestra z Polsatem. Jest apel władz
Zrób zamiast strogonowa. Smak jest obłędny
Zrób zamiast strogonowa. Smak jest obłędny
Mają HIV i gruźlicę. Rosja wysyła ich na wojnę
Mają HIV i gruźlicę. Rosja wysyła ich na wojnę
Krzyżówka o kryptowalutach. Sprawdź, ile wiesz
Krzyżówka o kryptowalutach. Sprawdź, ile wiesz
Zima nie odpuści w Polsce. Mróz, śnieg i odwilże
Zima nie odpuści w Polsce. Mróz, śnieg i odwilże
Sześć wstrząsów na godzinę. Turcja podsumowuje rok
Sześć wstrząsów na godzinę. Turcja podsumowuje rok
Banalna krzyżówka z wiedzy ogólnej. Każdy powinien mieć 100 procent
Banalna krzyżówka z wiedzy ogólnej. Każdy powinien mieć 100 procent
Aż spojrzał w kamerę. Spójrzcie na jego zdjęcie
Aż spojrzał w kamerę. Spójrzcie na jego zdjęcie
Chiny odwołują sylwestra. Wskazują na "siłę wyższą" i bezpieczeństwo
Chiny odwołują sylwestra. Wskazują na "siłę wyższą" i bezpieczeństwo
Nowy Rok 2026 startuje na Kiribati. Ostatnie będą wyspy Bakera i Howlanda
Nowy Rok 2026 startuje na Kiribati. Ostatnie będą wyspy Bakera i Howlanda
Wydał 12,50 zł. Gracz z Polski dostanie zawrotny przelew
Wydał 12,50 zł. Gracz z Polski dostanie zawrotny przelew