W łóżku Sary Sharif znajdował się list. W sądzie ujawniono jego treść
Ojciec brutalnie maltretowanej dziewczynki, Sary Sharif stanął przez brytyjskim sądem. Wcześniej przyznał się do jej zamordowania i wraz z partnerką i wujkiem dziesięciolatki uciekł do Pakistanu. Okazuje się, że pod poduszką, na której spoczywały zwłoki, policja znalazła list. Kartki na których został zapisany oraz jego treść, zostały przedstawione w sądzie.
O tragicznym losie dziesięciolatki z Wielkiej Brytanii słyszał cały świat. Sprawa wypłynęła na światło dzienne po tym, jak w sierpniu 2023 roku policja odkryła w jednym z domów zwłoki dziewczynki.
Zgłoszenia w tej sprawie, krótko po uciecze do Pakistanu dokonał 42-letni ojciec Urfan Sharif. Mężczyzna zbiegł z Wielkiej Brytanii w towarzystwie swojej partnerki i krewnego. Całą trójkę udało się ściągnąć przed oblicze brytyjskiego sądu.
Milioner szczerze do bólu. "Czułem się debilem"
Mężczyzna przyznał się do zabójstwa operatorowi numeru alarmowego. Wyznał, że zabił córkę wymierzając jej karę. Poproszony o więcej szczegółów powiedział: - Była niegrzeczna, pobiłem ją. Nie miałem zamiaru jej zabić, ale pobiłem ją za bardzo.
Teraz policja ujawniła list znaleziony pod poduszką dziewczynki. To odręczna notatka, w której ojciec Sary Sharif również przyznaje się do zabicia swojej 10-letniej córki "przez pobicie". Tekst została pokazana ławie przysięgłych.
Na pierwszej stronie ojciec napisał w nim: "Kocham cię Saro", a na drugiej: "Ktokolwiek zobaczy tę notatkę, to ja, Urfan Sharif, zabiłem moją córkę przez pobicie. Uciekam, bo się boję, ale obiecuję, że oddam się w ręce policji i poniosę karę.
Przysięgam na Boga, że moim zamiarem nie było jej zabić, ale straciłem panowanie nad sobą. Moja córka jest muzułmanką. Czy możecie ją pochować zgodnie z tradycją? - pyta w liście ojciec Sary.