Papież Franciszek jest zdruzgotany. Zaprezentowano statystyki

271

30 lipca obchodzimy Światowy Dzień Walki z handlem ludźmi. Z tej okazji Papież Franciszek zaapelował o podjęcie wspólnych działań na rzecz ofiar handlu, zachęcając do "promocji ekonomii opieki i troski". Szacuje się, że zyski z handlu ludźmi wynoszą rocznie 2,5 mld euro.

Papież Franciszek jest zdruzgotany. Zaprezentowano statystyki
Papież Franciszek (Getty Images, Michael Campanella)

Papież Franciszek zaapelował o podjęcie wspólnych działań na rzecz ofiar handlu ludźmi. Jego zdaniem ta ekonomia ma zostać przekształcona w "ekonomię troski i opieki". "Musimy bardziej troszczyć się o to, by godność osoby w procesie wyzwalania z kajdan, choćby wykorzystywania seksualnego, znalazła się naprawdę w centrum naszych działań" - cytuje papieża siostra Gabriella Bottani.

40 mln ofiar handlu ludźmi

Jak poinformowała Bottani, w akcji Watykanu, która zajmuje się niesieniem pomocy ofiarom handlu ludźmi, zaangażowało się dotychczas 3 tys. zakonnic w 90 krajach świata. W ubiegłym roku udzieliły wsparcia 17 tys. osób. Koordynatorka międzynarodowej organizacji Talitha Kum podała, że ofiarami handlu ludźmi są dzisiaj kobiety, dzieci oraz mężczyźni.

Stanowią ofiary wykorzystywania seksualnego, przymusowej pracy oraz wcielania na siłę do wojska – mówi Radiu Watykańskiemu siostra Bottani.

Jak przypomina, 40 mln ludzi na świecie znajduje się w tej dramatycznej sytuacji, 70 proc. z nich to kobiety. "Nie chodzi tu tylko o światowy rynek, na którym człowiek staje się towarem, ale generalnie o zanegowanie przez handlarzy godności człowieka" – mówi papieskiej rozgłośni siostra Bottani.

Nie możemy biernie patrzeć na to, czym jest wyzysk i handel ludźmi. Troska, do której wzywa Papież, wyraża się w wyciągnięciu pomocnej dłoni do ofiar, w zapewnieniu im dachu nad głową, fachowej pomocy psychologicznej i prawnej. Trzeba im zapewnić pomoc w opłaceniu mieszkania czy zakupie żywności - mówi Bottani.

Ogromne zyski z handlu ludźmi

Jak podaje ONZ, handel ludźmi — dziećmi i kobietami zmuszanymi do prostytucji oraz pracownikami zmuszanymi do niewolniczej pracy — jest dzisiaj najbardziej dochodowym przestępstwem. Szacuje się, że zyski z handlu ludźmi wynoszą rocznie 2,5 mld euro (na całym świecie dochodzą do 32 mld dolarów).

Ofiary handlu ludźmi najczęściej wykorzystywane są w prostytucji. Jednakże, jak podaje polska policja, ostatnie lata wskazują na wyraźny wzrost wykorzystania ofiar do pracy przymusowej, także Polaków, przez wejście Polski do strefy Schengen. Spowodowało to, że Polska z kraju, z którego wyłącznie pochodziły ofiary, stała się krajem zarówno ich tranzytu, jak i przeznaczenia.

Ofiary handlu w Polsce głównie pochodzą z Europy Wschodniej

Identyfikowane w ostatnim czasie w Polsce cudzoziemskie ofiary pochodzą głównie z krajów Europy Wschodniej, np. Ukrainy i Białorusi, Europy Południowej np. Bułgarii i Rumunii, a także państw azjatyckich – Tajlandii i Chin. Polskie ofiary wykorzystywane są głównie w krajach Europy Zachodniej – np. w Wielkiej Brytanii, Irlandii i w Niemczech.

Zobacz także: Pedofilia w Kościele. Pójdziemy w ślady Irlandii i Kanady? „Będziemy wariantem polskim”
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić