Karolina Woźniak| 

Warszawa. Myślał, że jest sprytny. Niefart złodzieja

120

23-letni mężczyzna postanowił ukraść kilka flakonów perfum. Złodziej wślizgnął się do sklepu w Warszawie przez niedomkniętą bramę z kosmetykami tuż po 22:00. Jego plan spalił jednak na panewce. Kilka dni po kradzieży policjanci czekali pod domem rabusia.

23-latek ukradł ze sklepu z kosmetykami 10 flakonów perfum.
23-latek ukradł ze sklepu z kosmetykami 10 flakonów perfum. (Policja)

23-latek podszedł do pułki z męskimi perfumami, schował kilka flakonów do torby i wyszedł w ten sam sposób, w jaki dostał się do drogerii. Mężczyzna nie nacieszył się jednak swoimi "zdobyczami". Po kilku dniach pod domem czekali na niego policjanci z Woli. Rabuś usłyszał nie tylko zarzut kradzieży w tej sprawie. Udowodniono mu inną kradzież, która miała miejsce w innej dzielnicy.

Warszawa. Wślizgnął się do sklepu z perfumami. Pod domem czekała policja

Kilka dni temu w jednym z centrów handlowych doszło do kradzieży. Policjanci odebrali zgłoszenie i zabezpieczyli monitoring. Straty oszacowano na 4 tysiące złotych. Mężczyzna zabrał 10 flakonów perfum - liczył, że po 22:00 nikt go nie zauważy.

Funkcjonariusze ustalili tożsamość mężczyzny i zatrzymali go w pobliżu miejsca jego zamieszkania. Jak można się domyślić, podejrzany był zaskoczony wizytą policjantów. Myślał, że nie zostanie złapany. 23-latka doprowadzono do wolskiej komendy. W końcu mężczyźnie udowodniono 2 przestępstwa - grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Zobacz także: Biblijny lud Kananejczyków. Zagadka ich pochodzenia rozwiązana

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić