"Wchodzą wszędzie". Zagraniczne media przed nimi ostrzegają. Co z Polską?
Ich loty godowe odbywają się głównie latem. Czasem "wchodzą wszędzie, we włosy, nawet do talerza", jak mówi nam mieszkaniec Pomorza. Media w Wielkiej Brytanii ostrzegają przed tegorocznym rojem latających mrówek. Czy Polacy mają się czego obawiać? Zapytaliśmy o to Piotra Sołkiewicza z Centrum Edukacji Entomologicznej w Kielcach.
Media w Wielkiej Brytanii ostrzegają przed rojem latających mrówek. Wielu czytelników "Metra" skarży się na te owady opisując je jako obrzydliwe i męczące. Dodają, że często plączą się we włosy, wlatują przez okna do domu.
Owady te dają się we znaki także w Polsce. Tak o problemie mówi Michał z Pomorza, mieszkaniec jednej z kaszubskich wsi.
Zobaczyła, co robi mężczyzna. Skandaliczna reakcja. Pokazali nagranie
Od kiedy zadomowiły się na dachu mojego domu, co któreś lato mam kilka dni kryzysu. Wchodzą wszędzie, we włosy, nawet do talerza. Ciężko przejść przez ogród czy otworzyć okno, czepiają się wszystkiego - trudno je strącić z ciała, tłumaczy mieszkaniec prowincji.
Czy roje, przed którymi ostrzega zagraniczny tabloid, mogą stanowić szczególny kłopot także w tym sezonie?
To raczej niepotrzebna panika. To są tak naprawdę zwykłe mrówki. Królowe rozwijają skrzydła i opuszczają gniazdo w celu rozmnażania. Tzw. rójka zazwyczaj ma miejsce od połowy maja do połowy czerwca, ale często ten proce trwa do początku lipca. Królowe wylatują i zakładają rodziny - tłumaczy w rozmowie z o2.pl Piotr Sołkiewicz, entomolog z zamiłowania, prowadzący Centrum Edukacji Entomologicznej w Kielcach.
Nasz rozmówca dodaje, że przed rokiem miała miejsce masowa gradacja tych osobników. Ten rok jest nieco inny. - Przy odpowiedniej temperaturze i wilgotności występują idealne warunki do rozwoju zwierząt. 3-4 lata temu było mnóstwo muszek owocówek, 20 lat temu był ogromny rozwój komarów - przypomina Sołkiewicz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prowadzący Centrum Edukacji Entomologicznej zapewnia, że w Polsce nie ma się czego obawiać. Królowe mrówek, tworzące niewielkie skupiska, chcą przedłużyć gatunek.
Dodaje, że w naszym kraju nie ma groźnych gatunków tych owadów poza tzw. czerwoną wścieklicą, która poza ugryzieniem może również żądlić. Osoba uczulona może dostać wstrząsu anafilaktycznego, wtedy może być niezbędna pomoc lekarska.
Latające mrówki bywają kłopotliwe, ale są ważne dla ekosystemu. Żyją z nami i są z nami. Są całkowicie bezpieczne dla człowieka - kończy Sołkiewicz.
Latające mrówki są pokarmem dla wielu zwierząt, m.in. nietoperzy, dzięciołów, kun, czy lisów. Mrówki budują swoje gniazda, drążąc korytarze i komory w glebie, co poprawia jej strukturę, napowietrza ją i ułatwia przepływ wody. Dodatkowo, rozkładają martwą materię organiczną i przekazują składniki odżywcze do gleby. Mrówki sprzątają teren, zjadając resztki organiczne, zarówno roślinne, jak i zwierzęce, co przyczynia się do utrzymania czystości w środowisku.
Mateusz Kaluga, dziennikarz o2.pl