Wielki uśmiech na Słońcu. NASA wyjaśnia dziwne zjawisko
Na początku tego tygodnia urządzenie należące do NASA uchwyciło obraz niezwykłego zjawiska, które wydawało się być szczęśliwym uśmiechem na Słońcu. Agencja od razu pospieszyła z wyjaśnieniami, co zaobserwowano i jaki ma to wpływ na Ziemię.
Na początku tego tygodnia satelita NASA uchwycił niezwykły obraz słońca, które wyglądało się uśmiechać. Agencja opublikowała zdjęcie w środę na Twitterze, opisując krótko, czym dokładnie było zaobserwowane zjawisko.
Słońce się uśmiecha? NASA wyjaśnia
Obserwatorium Dynamiki Słonecznej NASA złapało "uśmiechanie się" Słońca. Widziane w świetle ultrafioletowym, te ciemne plamy na Słońcu są znane jako dziury koronalne. Są obszarami, w których szybki wiatr słoneczny jest wyrzucany w kosmos - pisze agencja.
Czytaj także: Seria rozbłysków na Słońcu. NASA pokazała zdjęcie
Dziury koronalne powstają w koronie słonecznej, w miejscach, gdzie linie pola magnetycznego są otwarte. Wydostaje się z nich słoneczna plazma. Naładowane cząstki wiatru słonecznego z trzech dziur już zmierzają w stronę Ziemi. Największe ilości plazmy emituje największa dziura, która wygląda jak uśmiech.
To zjawisko będzie miało wpływ na naszą planetę. W najbliższych dniach spodziewana jest słaba burza geomagnetyczna klasy G1, która prawdopodobnie przyniesie zorze polarne od Islandii przez północną Skandynawię i Syberię, aż po Alaskę i Archipelag Arktyczny.
Dziury koronalne pojawiają się na Słońcu stosunkowo często. Czasami nie mają większego wpływu na naszą planetę, a czasami są na tyle aktywne, że wywołują silne burze geomagnetyczne i zakłócają pracę satelitów czy urządzeń GPS. Na zdjęciach są widoczne w podczerwieni.
Czytaj także: Eksplozja w kosmosie. Japończycy pokazali zdjęcia
Zdjęcie zostało wykonane w ramach specjalnego projektu. Solar Dynamics Observatory NASA to misja agencji, której celem jest zbadanie "pogody kosmicznej" i w jaki sposób powstaje aktywność słoneczna. Wspomniany satelita został wystrzelony 11 lutego 2010 roku.