Winda na przystanku uwięziła pasażerkę. Tego dnia było na zewnątrz 30 stopni

W poważnych tarapatach znalazła się pewna pasażerka komunikacji miejskiej w Łodzi. Kobieta postanowiła skorzystać z windy na przystanku przy szpitalu w centrum miasta. Pech sprawił, że kobieta utknęła w środku. Na szczęście na miejscu szybko pojawili się strażacy. Strach pomyśleć, co by się stało, gdyby kobieta została na dłużej uwięziona w metalowej puszce przy temperaturach sięgających tego dnia nawet 30 st. Celsjusza.

Pasażerka MPK zatrzasnęła się w windzie na przystanku autobusowymPasażerka MPK zatrzasnęła się w windzie na przystanku autobusowym
Źródło zdjęć: © Getty Images

Groźny incydent miał miejsce w poniedziałek 22 sierpnia po godz. 7 rano. Łódzcy strażacy otrzymali zawiadomienie opisane w oficjalnym meldunku jako "miejscowym zagrożenie". Jednak gdyby nie ich szybka interwencja, cała sytuacja mogłaby skończyć się tragicznie.

Zgłoszenie o kobiecie zatrzaśniętej w windzie dostaliśmy ok. godz. 7.15. Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu al. Mickiewicza i Żeromskiego. To niespełna pięćset metrów od najbliższej jednostki. Byliśmy tam w kilkadziesiąt sekund od wezwania – opisuje Łukasz Górczyński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi.

Pasażerka MPK zatrzasnęła się w windzie. Na pomoc ruszyli strażacy

Opisywane miejsce znajduje się w samym centrum Łodzi. W pobliżu mieści Uniwersytecki Szpital Kliniczny im. Wojskowej Akademii Medycznej. Kobieta utknęła w windzie wynoszącej pasażerów MPK z tunelu na powierzchnię.

Pechowa pasażerka zatrzasnęła się w środku, a drzwi windy za nic nie chciały się otworzyć. Na szczęście kobieta nie straciła zimnej krwi i skorzystała z przycisku alarmowego. Dzięki temu, udało się jej szybko wezwać pomoc.

Strażacy pomogli pasażerce wydostać się z windy. Opuściła ją o własnych siłach. Sytuacja mogłaby być jednak dużo gorsza, gdyby kobieta zatrzasnęła się w windzie na dłużej. Tego dnia temperatury w Łodzi sięgały nawet 30 st. Celsujsza.

Groźny incydent w Łodzi. Zaatakował seniora maczetą

To nie pierwszy w ostatnim czasie groźny incydent w Łodzi. Pod koniec lipca łódzcy policjanci zatrzymali 37-letniego mężczyznę, który miał napastować dwie osoby przy użyciu maczety oraz przedmiotu przypominającego broń. Ustalono, że do idącego alejką Parku Zaruskiego 63-latka, podszedł napastnik i bez powodu kilkakrotnie go uderzył.

Grożąc mu przedmiotem przypominającym broń zmusił mężczyznę, aby ten razem z nim pojechał autem. Po dotarciu na ulicę Skalną podejrzany kazał mężczyźnie zapukać do wskazanego mieszkania. Gdy w drzwiach stanął 76-latek, sprawca zadał mu kilka uderzeń maczetą, po czym uciekł – opisują funkcjonariusze.

Drugi z poszkodowanych trafił do szpitala z poważnymi obrażeniami. Sprawca usłyszał już zarzuty i trafił do tymczasowego aresztu.

Obejrzyj także: Dziecko samo w windzie. To musiało się tak skończyć

Wybrane dla Ciebie
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył