Wiozła dzieci. Nagle zjechała. 13-latek walczy o życie
W okolicach Plebanowców na Podlasiu doszło do poważnego wypadku. Samochód z pięciorgiem dzieci dachował, a jedno z nich wypadło z pojazdu. 13-letni chłopiec w ciężkim stanie trafił do szpitala.
Najważniejsze informacje
- Wypadek miał miejsce niedaleko Nowego Dworu.
- 13-letni chłopiec w ciężkim stanie trafił do szpitala.
- Pozostałe dzieci doznały lekkich obrażeń.
Wypadek na trasie Nowy Dwór-Sidra
W niedzielne popołudnie, 6 lipca, na trasie między Nowym Dworem a Sidrą doszło do poważnego wypadku. Jak podaje "Fakt", samochód osobowy, którym podróżowała 39-letnia kobieta z pięciorgiem dzieci, wypadł z drogi i dachował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zignorował czerwone światło. Finał mógł być tylko jeden
Najstarsze z dzieci, 13-letni chłopiec, wypadł z pojazdu i w ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala śmigłowcem. Pozostałe dzieci, w wieku od kilku miesięcy do ośmiu lat, doznały jedynie lekkich obrażeń.
Na miejscu szybko pojawiły się służby ratunkowe, w tym strażacy z OSP Nowy Dwór i OSP Jaczno. Przed ich przybyciem miejsce zabezpieczyli żołnierze, którzy przypadkowo znaleźli się w pobliżu.
Przyczyny wypadku
Według wstępnych ustaleń, samochód zjechał na pobocze, wpadł do rowu i kilkukrotnie dachował. "Fakt" informuje, że kierująca pojazdem kobieta była trzeźwa. Policja pod nadzorem prokuratury bada przyczyny zdarzenia.
Śledztwo w sprawie wypadku trwa. Policja i prokuratura starają się ustalić dokładne okoliczności zdarzenia, aby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości.
Tragiczne zdarzenia na polskich drogach
W ostatnim czasie w Polsce doszło do kilku tragicznych wypadków samochodowych, w których ucierpiały, a nawet straciły życie, dzieci. Między innymi w Stroniu Śląskim 8-letni chłopiec jadący na hulajnodze został potrącony przez kierowcę audi. Mimo szybkiej interwencji Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, dziecka nie udało się uratować. Prokuratura bada okoliczności tego zdarzenia, a wiadomo już, że kierowca był trzeźwy.