Wpadł do sklepu i wbił śrubokręt w głowę kobiety. Masakra pod Krakowem
Dantejskie sceny w jednym ze sklepów pod Krakowem. 32-letni agresor wpadł do sklepu i na oczach klientów zaatakował ekspedientkę, wbijając jej śrubokręt w głowę. Okazało się, że poszkodowana to była partnerka napastnika. Mężczyzna został obezwładniony przez świadków zdarzenia, teraz grozi mu dożywocie.
Do zdarzenia doszło w miniony poniedziałek, 8 lipca br. W godzinach wczesnorannych oficer dyżurny komisariatu policji w Zielonkach (woj. małopolskie) został powiadomiony o zaatakowaniu kobiety śrubokrętem, w jednym ze sklepów wielobranżowych, w którym pracowała ofiara.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Z relacji świadków wynika, że rozwścieczony 35-latek wpadł do sklepu ze śrubokrętem i młotkiem w rękach i na oczach klientów sklepu zaatakował ostrym narzędziem ekspedientkę.
Funkcjonariusze ustalili, że 35-latek zaatakował swoją była partnerkę poprzez ugodzenie jej w głowę śrubokrętem, a następnie wybiegł ze sklepu - relacjonuje policja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po chwili napastnik został ujęty przez trzech świadków ataku. 35-latek trzymał wówczas młotek w ręku. Prawdopodobnie również tym narzędziem mężczyzna planował zaatakować swoją ofiarę.
Poszkodowana została przetransportowana do szpitala. Kobieta doznała powierzchownych i niezagrażających życiu obrażeń głowy.
35-latek został przez mundurowych zatrzymany i doprowadzony do Komendy Powiatowej Policji w Krakowie. W toku czynności wykonanych przez kryminalnych Komendy Powiatowej Policji w Krakowie ustalono, że atak był zaplanowany, a sprawca się do niego przygotowywał. Mężczyzna trafił na noc do pomieszczenia dla osób zatrzymanych, a zebrany materiał przekazano do prokuratury, celem podjęcia dalszych decyzji w sprawie.
Kolejnego dnia, funkcjonariusze doprowadzili 35-latka do Prokuratury Rejonowej Kraków – Śródmieście Wschód, gdzie usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa, do którego się przyznał.
Sąd na wniosek prokuratury zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Za zarzucany czyn 32-latkowi grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.