Wrocław. Lekarz zmarł z przedawkowania narkotyków

82

W pokoju jednego z wrocławskich hoteli policja odnalazła zwłoki lekarza ze Szpitala Wojskowego przy ul. Weigla. Mężczyzna zmarł z przedawkowania narkotyków.

Wrocław. Lekarz zmarł z przedawkowania narkotyków
(Pixabay)

O śmierci wrocławskiego lekarza ze Szpitala Wojskowego przy Weigla zawiadomił policję Robert B., który spędził noc z mężczyzną. Jak się okazało obaj zażywali narkotyki. Mężczyzna zmarł z przedawkowania.

W szpitalu wiedzieli o nałogu lekarza

Jak dowiedziała się "Gazeta Wyborcza", o nałogu zmarłego lekarza wiedzieli jego współpracownicy w szpitalu.

Plotkowano, że pracuje tak dużo, bo potrzebuje pieniędzy na narkotyki. W ostatnim miesiącu miał 22 dyżury! W pracy jednak nigdy nie pojawiał się pod ich wpływem - mówił jeden ze współpracowników zmarłego lekarza w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

W przeszłości mężczyzna był również funkcjonariuszem policji, Wojska Polskiego i współpracownika ABW. Był jednak uważany za człowieka konfliktowego i czepialskiego. Mężczyzna wielokrotnie zmieniał miejsca pracy.

Zobacz także: Nietypowe sytuacje na drodze. Policjant tłumaczy, co grozi kierowcom
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić