Popularny aktor Piotr Z. w ubiegłym roku wywołał skandal z powodu jednego ze swoich wpisów, opublikowanych na portalu społecznościowym. Post związany był z panującym wówczas kryzysem migracyjnym na granicy polsko-białoruskiej.
Echa wpisu Piotra Z.
W poście gwiazdor w ostrych słowach skrytykował rzeczniczkę prasową Komendanta Głównego Straży Granicznej por. Annę Michalską, która na bieżąco relacjonowała sytuację na granicy.
Pani "rzecznik" SG, twarz bestialskich, bandyckich standardów państwa PiS - napisał pod zdjęciem z ekranu telewizora, które udostępnił na Facebooku.
Aktor niedługo później usunął wpis, jednak mleko już się wylało. Sprawa trafiła na prokuraturę, a w miniony wtorek Piotr Z. został przesłuchany w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie
Aktor usłyszał zarzuty
Jak poinformowała rzeczniczka prokuratury za pośrednictwem PAP, aktor usłyszał zarzut zniesławienia i znieważenia rzeczniczki Komendanta Głównego Straży Granicznej. 53-latek nie przyznał się do winy i złożył krótkie wyjaśnienia.
Jeśli Piotr Z. zostanie uznany za winnego zarzucanych mu czynów, może mu grozić grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.