Zabił Wandę, pokrył jej ciało kwiatami i... pojechał do pracy. Szok!

23

Przez 12 lat żyli w związku na odległość. Gdy kochający się emeryci w końcu zamieszkali razem, stało się coś strasznego. Już po miesiącu wspólnego pożycia 79-letni Józef K. udusił 72-letnią Wandę J. Jej ciało pokrył kwiatami i pojechał do pracy. Wkrótce mężczyzna stanie przed sądem.

Zabił Wandę, pokrył jej ciało kwiatami i... pojechał do pracy. Szok!
Emeryt zabił swoją partnerkę (Getty Images)

Józef i Wanda 12 lat temu poznali się przez internet. Szybko połączyło ich gorące uczucie, które trwało mimo dzielącej ich odległości. Wanda mieszkała z córką w Szczecinie, a Józef z byłą żoną i synem w Nowogradzie. Spotykali się jedynie w hotelach - podaje "Fakt".

Uczucie nie przetrwało wspólnego życia

Wreszcie po latach zakochani kupili kawalerkę w Starym Chwalimiu. Tam mieli wspólnie spędzić resztę życia. Niestety sielanka nie trwała długo. Jak wynika z relacji sąsiadów, para szybko zaczęła się kłócić, a kobieta skarżyła się znajomym na partnera.

W końcu doszło do najgorszego. Jedna z awantur zakończyła się prawdziwą tragedią. Józef K. udusił swoją ukochaną gołymi rękami. Jak wyznał później podczas przesłuchania, nie mógł wytrzymać jej marudzenia. - Zamknij wreszcie ten pysk, bo cały czas jazgoczesz! - miał w końcu krzyknąć, nie mogąc wytrzymać wyrzutów kobiety.

Wtedy w złości miał zacisnąć ręce na szyi 72-latki i trzymać do momentu, aż przestała się ruszać. Następnie ułożył kobietę na łóżku, zwłoki przyozdobił sztucznymi kwiatami, które znalazł w domu i zrobił im zdjęcia telefonem - donosi "Fakt".

Po wszystkim Józef K. pojechał do pracy do Nowogradu, tak, jakby nic się nie wydarzyło. Ostatecznie jednak tam nie dotarł, gdyż po rozmowie z synem zgłosił się na policję i przyznał do zabójstwa.

Józef K. złożył obszerne wyjaśnienia. Nie potrafił jednak wyjaśnić, dlaczego w tak dziwny sposób zachował się po morderstwie. Biegli psychiatrzy stwierdzili, że w chwili zabójstwa oskarżony miał w znacznym stopniu ograniczoną poczytalność. Grozi mu dożywocie, lecz sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary.

Zobacz także: Groźny scenariusz ws. Białorusi. Rzecznik rządu zdradza, co biorą pod uwagę
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić