Rafał Strzelec
Rafał Strzelec| 

Zabiła dzieci i tuliła ich martwe ciała. Dziadkowie o śmierci Gabrysia i Natalki

33

Pod koniec sierpnia w Opolu w jednym z mieszkań znaleziono ciała 3-letniego Gabrysia i 4-letniej Natalii. Ich zabójstwa miała dokonać matka. Krystyna Sz. leżała zakrwawiona tuż obok zwłok swoich dzieci. To dziadkowie znaleźli martwe wnuki. W rozmowie z "Uwagą" opowiedzieli o tym koszmarze.

Zabiła dzieci i tuliła ich martwe ciała. Dziadkowie o śmierci Gabrysia i Natalki
Zabiła dzieci i tuliła ich martwe ciała. Dziadkowie o śmierci Gabrysia i Natalki (Materiały WP, Getty Images)

Do makabrycznego odkrycia doszło 25 sierpnia na osiedlu w Opolu-Czarnowąsach. W jednym z mieszkań znaleziono zwłoki 3-letniego chłopca i 4-letniej dziewczynki. Obok nich leżała ich matka. To właśnie kobieta miała zadać dzieciom śmiertelne ciosy nożem. Krystyna Sz. (34 l.) została zatrzymana.

Dziadkowie o śmierci Gabrysia i Natalii

Zamordowane rodzeństwo znaleźli dziadkowie. W rozmowie z "Uwagą" powiedzieli o szczegółach tego zdarzenia. Wspominają, w jakich okolicznościach znaleźli ciała Gabrysia i Natalki.

To był straszny widok, martwe dzieci leżały na jej ramionach. Matka? Matka, która zabija dzieci? To jest czort, diabeł, wampir, jaka to matka?! Morduje i kładzie na ramionach. Gabryś był na jej prawej stronie, a Natunia na lewej. Przytuliła je, nakryła kołdrą. To jest straszne - opowiada babcia Gabrysia i Natalki.
Natusia miała zmierzwione włosy, zakrwawione, poderżnięte gardło aż do tętnicy, Gabryś też. A ta franca leżała w środku. Wtedy nie wiedziałem, że ona żyje, myślałem, że zdechła - dodaje dziadek zamordowanych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Co się stało z ciałem Iwony Wieczorek?

Krystyna Sz. chciała popełnić samobójstwo. Targnęła się na swoje życie. Kobieta miała podcięte żyły i tętnicę szyjną. Ratownicy skutecznie walczyli o jej życie. Jak mówią dziadkowie, 34-latka zapowiadała, że może coś zrobić dzieciom. Dwie godziny przed śmiercią dzieci powiedziała do partnera: Zabiorę ci to, co najbardziej kochasz.

Partner Krystyny Sz. ujawnia szokujące fakty

"Uwaga" TVN dotarła także do partnera 34-latki. Pan Tomasz opowiedział o swoich uczuciach po śmierci dzieci.

Nie mam pojęcia czemu to zrobiła. Zabrała mi dzieci, zabrała sens i cel. Zabrała też nadzieję na wszystko. Dla kogo mam coś teraz robić? Po co? Jak żyć? - zastanawia się mężczyzna.

Relacje Tomasza i Krystyny nie były zbyt dobre. Rodzina miała założoną Niebieską Kartę. Mężczyzna twierdzi, że został przez 34-latkę podpuszczony. Przyznaje, że uderzył kobietę, a ta poszła zrobić obdukcję.

Nie jestem idealnym człowiekiem, nie próbuję się wybielać. Mam swoje za uszami, jestem nerwowy i porywczy. Ale to nie jest powód… Ludzie się kłócą, każdy jeden się gdzieś tam kłóci - mówi Tomasz w rozmowie z "Uwagą".

Matka podejrzanej wzięła córkę w obronę. Twierdzi, że Tomasz wrzeszczał na Krystynę. Uważa, że to on doprowadził 34-latkę do takiego stanu. - Jeżeli kobieta jest gnębiona dzień w dzień, partner na nią wrzeszczy, to ile można to wytrzymać? - twierdzi kobieta. Tomasz uważa, że Krystyna była zazdrosna o dzieci.

Zarzut zabójstwa i areszt

Podejrzana przebywa obecnie w areszcie. Krystyna przyznała się do winy, ale nie potrafiła opowiedzieć, jak doszło do zbrodni. Twierdziła, że nic nie pamięta. Kobiecie postawiono zarzut podwójnego zabójstwa. Grozi jej dożywocie.

Gdzie szukać pomocy?

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić