Zabójstwo 14-latka. Taka była decyzja babci tuż przed tragedią

Tragedia w Białym Dunajcu wstrząsnęła całą Polską. Ojciec zamordował 14-letniego niepełnosprawnego syna. Dzień przed tym dramatem babcia chłopca złożyła wniosek o zakończenie tymczasowej opieki. Dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w rozmowie z "Faktem" ujawnił szczegóły.

Do zbrodni doszło w pensjonacie w Białym Dunajcu Zabójstwo 14-latka. Taka była decyzja babci tuż przed tragedią
Źródło zdjęć: © Policja Zakopiańska
Malwina Witkowska

45-letni Piotr W. zabił w pensjonacie w Białym Dunajcu niepełnosprawnego 14-letniego syna. - Fizycznie był sprawny, jednak rozwijał się wolniej pod względem umysłowym w porównaniu do swoich rówieśników – powiedziała "Faktowi" osoba znająca rodzinę z Siedlec.

Anna i Piotr W. później doczekali się jeszcze dwóch synów. Piotr, prowadzący firmę budowlaną specjalizującą się w budowie domów i remontach, zmagał się jednak z problemami psychicznymi. - W 2022 roku zgłosiliśmy prokuraturze nieprawidłowości związane z działaniami ojca rodziny – ujawnił w rozmowie z "Faktem" Adam Kowalczuk, dyrektor MOPR w Siedlcach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pierwsza pomoc nad wodą. Zapytaliśmy na plaży, jak uratować tonącego

Rodzina znajdowała się pod opieką instytucji, ponieważ według "Faktu" dochodziło tam do przemocy. Sytuacja jeszcze się pogorszyła, gdy Anna W. zachorowała na nowotwór, a jej mąż popadł w depresję. Wówczas opiekę nad dziećmi tymczasowo powierzono babci. - Wprowadziła się do domu w Siedlcach jeszcze za życia córki, by móc opiekować się wnukami w czasie choroby ich matki – relacjonuje dyrektor.

Kobieta zmarła po dwuletniej walce z chorobą, mając zaledwie 41 lat. - Ojciec dzieci rozpoczął leczenie, a rokowania były pozytywne, jego stan znacznie się poprawił. Po ostatniej ocenie w czerwcu mieliśmy nadzieję, że sytuacja zmierza w dobrym kierunku – mówi dyrektor siedleckiego MOPR, Adam Kowalczuk.

Zabił syna. Wpłynęła na to decyzja babci?

Piotr zaczął podejmować starania o odzyskanie opieki nad swoimi synami, jednak urzędnicy mieli poważne wątpliwości, czy będzie w stanie sprostać temu wyzwaniu.

- Przekonywaliśmy babcię, aby złożyła wniosek o stałą opiekę nad wnukami, jednak podjęła inną decyzję. Dzień przed tragedią złożyła w sądzie wniosek o zakończenie tymczasowej opieki – przekazał "Faktowi" Kowalczuk.

Dyrektor podkreśla, że chłopcy, w tym najstarszy z niepełnosprawnością, nie sprawiali żadnych problemów. Decyzja babci o rozwiązaniu tymczasowej opieki nie oznaczała automatycznego powierzenia dzieci ojcu. W przypadku rozwiązania tymczasowej opieki chłopcy mogliby trafić do innej rodziny zastępczej lub nawet do domu dziecka.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało