aktualizacja 

Rzucił się na policję z zębami. Nietypowa interwencja w Suchej Beskidzkiej

48

Do nietypowej interwencji doszło w Suchej Beskidzkiej (woj. małopolskie). Policjanci zatrzymali 41-latka, który najpierw próbował "odbić" z ich rąk swoją partnerkę. Kiedy sam został zatrzymany, stawiał opór, a później pogryzł funkcjonariusza.

Rzucił się na policję z zębami. Nietypowa interwencja w Suchej Beskidzkiej
Policjanci zatrzymali 41-latka. Gdy wsiadł do radiowozu, postanowił zaatakować funkcjonariusza... zębami (zdjęcie ilustracyjne) (Getty Images, Monika Gruszewicz)

Do policyjnej interwencji doszło na ulicy Mickiewicza w Suchej Beskidzkiej. Jak podaje rzecznik Policji Małopolskiej, na miejscu funkcjonariusze zastali nietrzeźwych kobietę i mężczyznę, którzy – zgodnie z treścią zgłoszenia – mieli wcześniej spać na ławce. Dookoła pary walały się porozrzucane resztki jedzenia.

Zatrzymany pogryzł policjanta. Może trafić do więzienia

Gdy policjanci polecili parze wylegitymowanie się, ci odmówili, używając przy tym wulgarnych określeń. Funkcjonariusze podjęli więc decyzję o zatrzymaniu kobiety i mężczyzny, a następnie przewiezieniu na komendę, gdzie będzie możliwe ustalenie ich personaliów.

Gdy tylko mężczyzna zobaczył, że policja zatrzymuję jego partnerkę, postanowił ją "uratować" i rzucił się na funkcjonariuszy. Na nieszczęście agresora, z pomocą kolegom ruszyli członkowie drugiego patrolu, a on sam wylądował w radiowozie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz też: Zielona Góra. Kobieta wjechała wprost pod radiowóz

Umieszczenie w radiowozie nie sprawiło, że zatrzymany przestał zachowywać się agresywnie. Wręcz przeciwnie, kopał wnętrze pojazdu, a kiedy jeden z policjantów próbował go powstrzymać, został mocno ugryziony w rękę. Na szczęście funkcjonariusz nie doznał poważniejszych obrażeń.

Po przyjeździe na komisariat kobietę i mężczyznę umieszczono w pomieszczeniach dla osób zatrzymanych. Policjanci ustalili, że to 37-latka i 41-latek, którzy zamieszkują województwo śląskie. Gdy wytrzeźwieli, ona została ukarana mandatem – za odmowę podania swoich personaliów oraz kilka innych wykroczeń – w wysokości 1200 złotych.

41-latek opuścił cele później niż jego partnerka. Postawiono mu dodatkowo zarzuty znieważenia policjantów oraz naruszenia nietykalności jednego z nich. Będzie musiał tłumaczyć się z nich przed sądem. Jak informuje rzecznik Policji Małopolskiej, grożą mu grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.

Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić