Zadzwonił do rosyjskiej ambasady w Polsce. "O mój Boże"

Dziennikarz Biełsatu przeprowadził prowokację. Zadzwonił do Ambasady Rosji w Warszawie podając się za 18-letniego "patriotę z Chersonia". Chciał dowiedzieć się, jak wziąć udział w wojnie w Ukrainie oraz jak zagłosować w referendum przeprowadzanym przez reżim Włądimira Putina na terenie Ługańska i Doniecka.

Refugees from Ukraine cast their ballots in a referendum at a polling station in Sevastopol, Crimea, 23 September 2022. From September 23 to 27, residents of the Donetsk People's Republic, Luhansk People's Republic, Kherson and Zaporizhzhia regions will vote in a referendum on joining the Russian Federation. Russian President Vladimir Putin said that the Russian Federation will ensure security at referendums in the DPR, LPR, Zaporizhzhia and Kherson regions and support their results. EPA/STRINGER Dostawca: PAP/EPA.Krym, 23 września 2022. Chciał walczyć z Ukrainą. Zadzwonił do rosyjskiej ambasady. Oto, co usłyszał
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/STRINGER

Rosja ogłosiła, że w związku z wojną w Ukrainie zostaną przeprowadzone referenda, które mają służyć jako potwierdzenie chęci przyłączenia terenów ukraińskich do Rosji przez mieszkańców tamtejszych ziem. Są to oczywiście "pseudoreferenda", które zorganizowane są niezgodnie z prawem ukraińskim, a nawet rosyjskim. Niestety, ich organizacja to realizacja podstępnego planu Władimira Putina.

Zakłada on, że obszary ukraińskich obwodów chersońskiego, zaporoskiego, donieckiego i ługańskiego zostaną przyłączone do Federacji Rosyjskiej. Mieszkańcy tzw. Donieckiej Republiki Ludowej i tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej w wydawanych w urzędach kartach zostali zapytani: "Czy chcesz dołączyć do Rosji?". Na okupowanych terytoriach obwodów zaporoskiego i chersońskiego pytanie brzmi: "Czy popierasz opuszczenie Ukrainy, utworzenie niepodległego państwa i przyłączenie się do Federacji Rosyjskiej?".

To właśnie w opisywanym wyżej referendum chciał wziąć udział "patriota z Chersonia", za którego podał się dziennikarz Biełsatu. W przeprowadzonej prowokacji dziennikarskiej zadzwonił do Ambasady Rosji w Warszawie i podając się za młodego chłopaka zaczął dopytywać, w jaki sposób może oddać swój głos w referendum, a także jak może przyłączyć się do Rosji, by walczyć z Ukrainą.

Chciał walczyć z Ukrainą. Zadzwonił do rosyjskiej ambasady. Oto co usłyszał

Podczas telefonicznej rozmowy dziennikarz poinformował pracownicę wydziału konsularnego, że niedawno skończył 18 lat, a do Polski wywiozła go mama, gdy rozpoczęły się walki w Chersoniu. Jego ojciec miał zostać w Ukrainie, gdzie "pojechał do Ługańska, żeby walczyć o wyzwolenie od nazistów".

Na nagraniu "patriota z Chersonia" został przełączany między dwie kobiety. Ich reakcje były bardzo podobne. Nie potrafiły jasno odpowiedzieć mężczyźnie na zadawane pytania.

Dzień dobry, rozmawiałem przed z chwilą z jakąś panią i chciałem się dowiedzieć, czy mogę zagłosować w referendum, ale powiedziała mi, że nie. Ale powiedziała, że mógłbym pojechać z powrotem do Chersonia i dostać tam paszport - nasz, rosyjski. (...) Chciałbym dostać paszport, wrócić i zagłosować w referendum - wyjaśnił mężczyzna.

Jego rozmówczynie były zdziwione pytaniami, które słyszały, mimo to starały się wyjaśnić, jak może dotrzeć do Chersonia i zdobyć upragnione, rosyjskie obywatelstwo. Aby uzyskać tak konkretną wiedzę musiały dopytać innych współpracowników. Mimo to, z dystansem odpowiadały na zadawane im pytania. Wyjaśniły, że udział w referendum może wziąć tylko na terenie ukraińskich obwodów, a władze "nie przewidziały" tego, że chęć głosowania mogą wyrazić także nieobecni mieszkańcy.

Rozumiem, rozumiem… O mój Boże - powiedziała jedna z pracownic ambasady słysząc historię dzwoniącego mężczyzny.
Wie pan, z takim pytaniem nie do mnie, ja nie jestem specjalistką w tych sprawach. Nie mogę pana skonsultować. Proszę chwilkę poczekać... (...) Rozumiem, ale może nie warto, żeby pan tam teraz jechał? (...) O mój Boże… Może najpierw niech pan pojedzie do Rosji. Niech pan jakoś stąd się wydostanie, a już potem będzie pan myślał - mówiła druga z kobiet, która odradzała wyprawę do Ukrainy.

Całej rozmowy można odsłuchać poniżej, a pełna transkrypcja znajduje się na stronie belsat.eu.

Rady z rosyjskiej ambasady: "Może nie warto, żeby pan tam jechał?" | Exclusive Biełsatu

Ruszyły pseudoreferenda we wschodniej Ukrainie. "To parodia"

Wybrane dla Ciebie
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"