Powiedział to po przemowie Putina. Katolicki biskup Moskwy reaguje

Paolo Pezzi to katolicki arcybiskup Moskwy. Duchowny zabrał głos po środowym orędziu do narodu wygłoszonym przez Władimira Putina. Zachowawczo zareagował na słowa prezydenta Rosji.

Powiedział to po przemowie Putina. Katolicki biskup Moskwy reaguje
Powiedział to po przemowie Putina. Katolicki biskup Moskwy reaguje (CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons, Tincatina)

Władimir Putin wygłosił w środę 21 września orędzie do narodu. Zapowiedział w nim "częściową mobilizację". Rezerwiści od kilku dni dostają powołania do wojska w celu wysłania ich na front do Ukrainy. Decyzja prezydenta Rosji wywołała chaos wśród obywateli.

Część Rosjan postanowiła natychmiast opuścić swój kraj. Bilety lotnicze zostały momentalnie wykupione. Niektórzy uciekają do Turcji, inni do Kazachstanu, czy Gruzji. W ten sposób chcą uniknąć służby wojskowej.

W Rosji zapanował chaos. Ludzie wyszli na ulice, by przeciwstawić się rozkazom Putina. Mimo to wielu mężczyznom nie uda się uniknąć mobilizacji. Choć Putin oszczędzi m.in. studentów, pozostałe setki tysięcy osób muszą stawić się do wojska.

Powiedział to po przemowie Putina. Katolicki biskup Moskwy reaguje

Decyzja Putina jest szeroko komentowana w mediach. Głos zabierają dziennikarze, politolodzy czy wojskowi. Nie brakuje też komentarzy internautów. Po orędziu Putina swój komentarz wygłosił również katolicki arcybiskup Moskwy Paolo Pezzi.

Duchowny, który z pochodzenia jest Włochem jest arcybiskupem rzymskokatolickiej Archidiecezji Matki Bożej w Moskwie. Po przemówieniu Putina zabrał głos mówiąc: - Pokój niestety zdaje się oddalać - podaje "Vatican News".

Trudno mi powiedzieć, dlaczego znaleźliśmy się tu, gdzie jesteśmy - stwierdził Pezzi.

Duchowny miał także stwierdzić, że ruch prezydenta Rosji grozi krajowi jeszcze większą izolacją na arenie międzynarodowej. Dodał, że coraz trudniej szukać drogi do otwartego dialogu i podkreślił, podobnie jak robi to papież Franciszek, że wciąż należy szukać porozumienia. Jego zdaniem rozmowy i metody doprowadzenia do dialogu powinny być "bardziej kreatywne".

Zobacz także: Mobilizacja w Rosji. "Putin okłamał Rosjan"
Autor: WIP
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić