Przełom ws. zaginionego małżeństwa. Poszukiwania trwały 1 dzień
Małżeństwo z Wielkopolski zaginęło w tajemniczych okolicznościach 10 września. Policja apelowała o pomoc, podkreślając powagę sytuacji. - Może być zagrożone zdrowie i życie tych państwa - mówiła "Faktowi" asp. sztab. Magdalena Hańdziuk. W czwartek (11 września) doszło do przełomu w poszukiwaniach.
Najważniejsze informacje
- Małżeństwo zaginęło 10 września w Ostrzeszowie.
- Policja ostrzegała o realnym zagrożeniu życia i zdrowia.
- Koniec poszukiwań - para zgłosiła się na policję.
Tajemnicze zaginięcie w Wielkopolsce
Małżeństwo zaginęło w środę, 10 września, około godziny 9 rano. Od tego momentu nie było żadnych informacji o ich miejscu pobytu. Policja z Ostrzeszowa, zaniepokojona brakiem kontaktu z parą, zdecydowała się na publikację ich zdjęć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niektórzy nigdy nie chcą być odnalezieni. Wtedy zgłaszają się na policję
Realne zagrożenie życia
Funkcjonariusze podkreślali, że istnieje realne zagrożenie dla życia i zdrowia zaginionych. Jak informowała asp. sztab. Magdalena Hańdziuk, decyzja o upublicznieniu wizerunków wynika z ustaleń dokonanych przez policję.
Jak wynika z poczynionych ustaleń dotyczących okoliczności zaginięcia, istnieje realne zagrożenie zdrowia i życia małżonków, dlatego wszystkie osoby, które posiadają jakiekolwiek informacje w sprawie zaginionych, a w szczególności dotyczące miejsca ich przebywania, proszone są o natychmiastowy kontakt z Komendą Powiatową Policji w Ostrzeszowie - cytował asp. sztab. Hańdziuk "Fakt".
Brak szczegółów
Śledczy nie ujawniali szczegółów dotyczących zagrożenia, które mogło dotyczyć małżeństwa.
Policjanci pracują nad tą sprawą. Upubliczniamy wizerunki zaginionych, bo z rozpoznania wynika, że może być zagrożone zdrowie i życie tych państwa. Tak wynika z rozpoznania funkcjonariuszy dokonanego po zgłoszeniu przez rodzinę. Więcej powiedzieć na tę chwilę nie mogę - mówiła asp. szt. Magdalena Hańdziuk.
Przełom w poszukiwaniach
Jak poinformował "Fakt", już dobę po podniesieniu alarmu o zaginięciu, poszukiwani sami zgłosili się na komisariat.
Państwo osobiście zgłosili się do jednostki policji na terenie, której obecnie przebywają. Poinformowali, że ich zdrowiu i życiu nic nie zagraża oraz wyrazili wolę odwołania za nimi poszukiwań - przekazała "Faktowi" asp. sztab. Hańdziuk.
Źródło: www.fakt.pl