Żałoba w Jeleniej Górze. Nie żyje komendant PSP

Na wieczną służbę odszedł Radosław Fijołek - Komendant Miejski Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze. Zmarł nagle w sobotę w nocy. Miał 47 lat.

Na wieczną służbę odszedł Radosław Fijołek - Komendant Miejski Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze. Na wieczną służbę odszedł Radosław Fijołek - Komendant Miejski Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze.
Źródło zdjęć: © Facebook, PSP

Smutne wieści o śmierci komendanta przekazał m.in. Jerzy Łużniak, prezydent Jeleniej Góry. "Wiadomość o jego śmierci była dla nas wszystkich wstrząsająca – jeszcze poprzedniego dnia uczestniczył w uroczystościach odebrania kolejnego wozu bojowego dla OSP Sobieszów, umawiał się na kolejne spotkania w przyszłym tygodniu, zabiegając o sprawy ważne dla jeleniogórskich strażaków" - napisał w mediach społecznościowych prezydent.

Komendant Miejski Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze zmarł nagle w sobotę 20 listopada w nocy. Miał 47 lat.

Radosław Fijołek związany był z pożarnictwem od 1994 roku. Po ukończeniu Szkoły Głównej Służby Pożarniczej podjął służbę w Komendzie Rejonowej Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze na stanowisku dowódcy sekcji w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej nr 1, a następnie jako dowódca zmiany w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej nr 2.

"Był strażakiem z wyboru i powołania"

W maju 2008 r. został powołany przez dolnośląskiego komendanta wojewódzkiego PSP we Wrocławiu na stanowisko zastępcy komendanta miejskiego PSP w Jeleniej Górze. Od 1 maja 2017 roku zajmował stanowisko komendanta miejskiego PSP.

W 2005 r. uzyskał tytuł magistra inżyniera pożarnictwa, a w 2006 roku ukończył studia podyplomowe – Zarządzanie w Sektorze Publicznym na Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu.

Był strażakiem z wyboru i powołania. Stanowczy, wymagający, ale empatyczny – był dowódcą, który wiedział, że w służbie pożarniczej sukcesem największym jest prewencja, a obowiązkiem przełożonych – dbałość o poczucie bezpieczeństwa ludzi, którzy muszą narażać swoje życie, ratując innych - wspomina zmarłego prezydent Jeleniej Góry.

W trakcie swojej wieloletniej służby został odznaczony m.in. przez Prezydenta RP medalem srebrnym "Za Długoletnią Służbę", złotą odznaką ministerialną "Zasłużony Dla Ochrony Przeciwpożarowej" oraz złotym medalem "Za Zasługi Dla Pożarnictwa".

Będzie nam bardzo Jego brakowało – fachowości, umiejętności w rozwiązywaniu trudnych spraw i rozumienia potrzeb lokalnych społeczności. Rodzinie i przyjaciołom zmarłego składam wyrazy współczucia - przekazał prezydent Jerzy Łużniak.

Jak radzą sobie mieszkańcy przy granicy z Białorusią? „Mieszane uczucia między strachem a chęcią pomocy”

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 28.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 28.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Posiadłość robi wrażenie. Tu Trump przyjął Zełenskiego
Posiadłość robi wrażenie. Tu Trump przyjął Zełenskiego
Czesi policzyli. Tyle Polacy wydają na wakacje. "Zaskoczyła nas"
Czesi policzyli. Tyle Polacy wydają na wakacje. "Zaskoczyła nas"
Zabawa dzieci w Tatrach. Bulwersujące nagranie
Zabawa dzieci w Tatrach. Bulwersujące nagranie
Wyszedł ze szpitala i zniknął. Tajemnicze zaginięcie w Zgierzu
Wyszedł ze szpitala i zniknął. Tajemnicze zaginięcie w Zgierzu
Kuriozalna reklama w Rosji. Putin w roli św. Mikołaja
Kuriozalna reklama w Rosji. Putin w roli św. Mikołaja
Leśnicy pokazali jego zdjęcie. "To rzadkość"
Leśnicy pokazali jego zdjęcie. "To rzadkość"
Śnieg wraca do Polski. Początek 29 grudnia. "Totalny paraliż"
Śnieg wraca do Polski. Początek 29 grudnia. "Totalny paraliż"
Spotkanie Trump-Zełenski. Wiadomo, do kogo zadzwonią po rozmowie
Spotkanie Trump-Zełenski. Wiadomo, do kogo zadzwonią po rozmowie
Nagrali kierowcę BMW. Ledwo stał na nogach
Nagrali kierowcę BMW. Ledwo stał na nogach
Jechał trasą S7. Nagle taki widok. Zwolnił cały ruch
Jechał trasą S7. Nagle taki widok. Zwolnił cały ruch
Poniżali seniorkę w autobusie. To stało się na koniec
Poniżali seniorkę w autobusie. To stało się na koniec