Założyli mu torbę na głowę. Brutalne metody rosyjskich służb
Od 24 lutego w wielu rosyjskich miastach obywatele sprzeciwiają się działaniom militarnym armii Putina na terenie Ukrainy. Służby zatrzymują demonstrantów, którzy wyrażają sprzeciw wobec władzy. Młodemu mężczyźnie, który trafił do aresztu, mundurowi założyli torbę na głowę.
"Monitoring prześladowań politycznych w Rosji" to organizacja, która śledzi decyzje sądów w następstwie zatrzymań obywateli sprzeciwiających się wojnie w Ukrainie. O ustaleniach można przeczytać w sieci. Przedstawiane są historie ludzi ukaranych za protesty przeciwko agresji armii Putina.
Tym razem opisano przeżycia Iwana Drobotowa. Mężczyzna był uczestnikiem antywojennego wiecu. Jakiś czas po proteście policjanci w pobliżu moskiewskiej stacji metra Oktiabrskoje Pole zatrzymali aktywistę, stosując brutalne metody.
Nieopodal wyjścia z metra policjant podszedł do Drobotowa. Gdy poznał jego nazwisko, aż dwa oddziały bezpieczeństwa w cywilnych ubraniach próbowały go zatrzymać. Iwan zaczął uciekać.
Podczas aresztowania siły bezpieczeństwa zadały obrażenia Drobotowowi. (...) Młody człowiek został przewieziony na komisariat policji Siewiernoje Tuszino, a następnie na badania lekarskie - podaje "OvdInfo".
Brutalne metody rosyjskich służb. Worek na głowie
Służby sporządziły protokół, powołując się na artykuł o nieposłuszeństwie wobec funkcjonariuszy policji (art. 19 ust. 3 Kodeksu wykroczeń administracyjnych). Zapiski mają stwierdzać, że "Drobotow napastował ich i zachowywał się prowokacyjnie".
Prawniczka Julia Kuzniecowa, która przyszła na komisariat policji, nie zastała tam swojego klienta. Został on przewieziony w inne miejsce i nie było z nim kontaktu. Kobieta usłyszała od obecnych na posterunku osób, że "widzieli policję i młodego mężczyznę z zabandażowaną głową". Lekarz zaprzeczył, że udzielał mu pomocy.
Czytaj także: Mer Melitopola porwany. Ukraina apeluje do całego świata
Jak się okazało, policja zostawiła Iwana w areszcie na noc przed rozprawą. W nocie wyjaśniającej Iwan Drobotow wskazał, że podczas aresztowania siły bezpieczeństwa założyły mu torbę na głowę. Niedawno w podobny sposób potraktowano porwanego Iwana Fedorowa, mera Melitopolu.