"Dystrybutor". Oto dalsze losy policjantów i ukaranej

Policjanci, którzy podczas interwencji na stacji benzynowej użyli broni, dostaną kary dyscyplinarne. Jest to najniższa z możliwych kar. Funkcjonariusze mieli zatrzymać kobietę pod wpływem narkotyków, która zdemolowała budynek stacji.

Policjanci ukarani za niestosowne zachowanie podczas zatrzymaniaPolicjanci ukarani za niestosowne zachowanie podczas zatrzymania.
Źródło zdjęć: © Facebook

Do interwencji doszło pod koniec lutego na stacji benzynowej w Rymaniu (woj. zachodniopomorskie). Około północy 28 lutego 37-letnia kobieta staranowała samochodem drzwi do stacji paliw. Na krążącym w internecie filmie widać, jak wycofuje auto, a potem z impetem wjeżdża do środka. Kobieta była pod wpływem narkotyków. Swoje zachowanie tłumaczyła "kłótnią z partnerem".

Na filmiku widać, że policjanci nie mogą skutecznie zainterweniować. Biegają po stacji, próbując zatrzymać samochód, w pewnym momencie wyciągają broń i zaczynają strzelać. Słychać nawet podpowiedzi świadków. Krzyczą, aby funkcjonariusze strzelali w opony samochodu, a nie do dystrybutorów.

Mówi o lekach na otyłość. Oto, co zadziała według niej lepiej

Kobieta bez problemów odjechała z miejsca interwencji

Później próbują bronią wybić szybę w samochodzie. Nie było to skuteczne - kobieta spokojnie oddaliła się ze stacji. Kobieta, która zdemolowała autem budynek stacji benzynowej, dojechała z Rymania do Koszalina, gdzie sama zgłosiła się na komisariat. Na odcinku ponad 50 kilometrów nikt nie próbował jej zatrzymać...

Jak twierdzi policja, nagranie, na którym widać bezskuteczną interwencję, zostało dogłębnie przeanalizowane. Funkcjonariusze dostali karę dyscyplinarną, co jest najniższą z możliwych kar - informuje RMF FM. Nie było z kolei zastrzeżeń do użycia służbowej broni. Uznali, że sytuacja uzasadniała oddanie strzałów.

Uwaga! Zamieszczone w mediach społecznościowych nagranie zawiera wulgaryzmy!

Kobieta "bała się" partnera

Kobieta usłyszała zarzuty uszkodzenia mienia na kwotę 20 tysięcy złotych. Do tego naraziła na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia dwóch pracownic stacji i policjanta. Miała zeznać, że postanowiła wjechać w budynek stacji, "bo się bała". Opowiedziała, że czuła się zagrożona przez partnera, od którego uciekała. Stwierdziła, że jeśli zrobi coś spektakularnego, to zagrożenie zniknie.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 26.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 26.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci