Zapadła decyzja ws. stopni alarmowych. Chodzi o całą Polskę
Premier Mateusz Morawiecki postanowił podpisać nowe zarządzenia dotyczące przedłużenia obowiązywania drugiego stopnia alarmowego (BRAVO) na terenie całej Polski, a także wobec polskiej infrastruktury energetycznej zlokalizowanej poza granicami kraju. Co więcej, przedłużony został trzeci stopień alarmowy CRP (CHARLIE–CRP) na całym obszarze Polski.
Wspomniane stopnie alarmowe będą obowiązywać co najmniej do końca lutego 2023 roku. Premier wprowadził stopnie alarmowe na podstawie przepisów ustawy z 10 czerwca 2016 roku o działaniach antyterrorystycznych.
Drugi stopień alarmowy (BRAVO) ma charakter prewencyjny i jest związany z aktualną sytuacją geopolityczną w regionie, związaną z różnego rodzaju działaniami o charakterze ataku hybrydowego prowadzonego przez Federację Rosyjską oraz Białoruś względem Polski i innych krajów Unii Europejskiej, a także konsekwencjami zbrojnego ataku Rosji na Ukrainę - informuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Stopień CHARLIE–CRP dotyczy bezpieczeństwa cyberprzestrzeni. Jest trzecim z czterech stopni alarmowych określonych w ustawie o działaniach antyterrorystycznych. Stopień ten jest wprowadzany w przypadku wystąpienia zdarzenia potwierdzającego prawdopodobny cel ataku o charakterze terrorystycznym w cyberprzestrzeni albo uzyskania wiarygodnych informacji o planowanym zdarzeniu. Ten stopień alarmowy również obejmuje cały kraj - zaznaczono w komunikacie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Groźny incydent nad Japonią. Tokio poderwało myśliwce
Premier przedłużył stopnie alarmowe. Co warto wiedzieć?
Stopnie alarmowe są przede wszystkim sygnałem dla służb, które dbają o bezpieczeństwo, ale i dla całej administracji publicznej. Jej przedstawiciele powinni zachować szczególną czujność.
Podczas obowiązywania stopnia alarmowego należy zwracać szczególną uwagę na wszelkie niestandardowe sytuacje i potencjalne zagrożenia, np. nietypowo zachowujące się osoby, pakunki, torby lub plecaki pozostawione bez opieki w miejscach publicznych, samochody (szczególnie transportowe) zaparkowane w pobliżu miejsc zgromadzeń - zauważa MSWiA.
Czytaj także: Dramat syna Krawczyka w tramwaju. Ludzie wezwali karetkę