Dramat syna Krawczyka w tramwaju. Ludzie wezwali karetkę

Chwile grozy Krzysztofa Igora Krawczyka. Po zdarzeniu, do którego doszło w jednym z łódzkich tramwajów, syn legendarnego artysty trafił na szpitalny oddział ratunkowy. Wiadomo, co dokładnie się stało.

Dramat syna Krawczyka w tramwaju. Wezwano karetkęDramat syna Krawczyka w tramwaju. Wezwano karetkę
Źródło zdjęć: © AKPA

Krzysztof Igor Krawczyk mierzy się z wieloma problemami. Jakiś czas temu media obiegała informacja, że nie ma gdzie mieszkać. Poza tym syn legendarnego artysty borykał się z perturbacjami finansowymi. Mężczyzna walczy o majątek po zmarłym ojcu. Krawczyk junior ma przed sobą kolejną rozprawę ws. sporu z macochą Ewą Krawczyk.

Wdowa po piosenkarzu nie ukrywa, że nie ma żadnej relacji z jego synem. - Ja bym bardzo chciała, żeby te relacje były. Nawet na początku próbowałam walczyć o te relacje, ale jak weszła pani mecenas, doradcy dla niego wcale nie życzliwi, to się wszystko dla niego skończyło, ja już teraz nic nie mogę. Nawet jakbym chciała bardzo, to jestem ograniczona i niedopuszczana - żaliła się portalowi jastrzabpost.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Karolina Malinowska o świecie modelingu: "Dziś liczy się liczba followersów"

Krzysztof Igor Krawczyk przewieziony do szpitala. Miał atak padaczki

Nerwy i spory sądowe odbijają się na kondycji zdrowotnej Krzysztofa Krawczyka juniora, która przecież już bez tego jest mizerna. Ostatnio potomek popularnego artysty upadł na podłogę w tramwaju. Pasażerowie natychmiast ruszyli z pomocą.

Wezwano karetkę, Krzyś trafił na SOR, a potem przyszedł do Krzysztofa Cwynara i wszystko nam opowiedział. Byłem przy tym, więc mogę śmiało mówić. Junior jest przerażony całą sytuacją. Czuje się zaszczuty… - powiedział "Super Expressowi" Zbyszek Rabiński, menedżer piosenkarza.

Stwierdził też, że ataki padaczki występują u juniora za każdym, gdy znajduje się pod wpływem silnych negatywnych emocji. - Igor czuje się osaczony, chciał nawet wyprowadzić się z wynajmowanego mieszkania w centrum Łodzi, bo bał się, że ktoś go tam napadnie. Przekonaliśmy go, by tego nie robił - wyjawił Rabiński za pośrednictwem "SE".

Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi