Zauważyli ich w Zatoce Puckiej. Nie wahali się ani chwili

To miał być miło spędzony czas na wodach Zatoki Puckiej. Czas, który w mgnieniu oka zamienił się w walkę o życie. Małżeństwo z Białegostoku postanowiło popływać na skuterze wodnym. W pewnym momencie sprzęt uległ awarii i zaczął tonąć. Para 55-latków przez kilkadziesiąt minut walczyła o przetrwanie w wodzie. Z pomocą ruszyli policjanci z Komisariatu Wodnego Policji w Gdańsku

Dramat na Zatoce PuckiejDramat na Zatoce Puckiej
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Mariusz Prusaczyk
Bogdan Kicka

Informację o incydencie podała Karina Kamińska, rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Zdarzenie zostało zgłoszone we wtorek, kiedy to funkcjonariusze podczas rutynowej kontroli skutera wodnego w okolicach Babich Dołów, otrzymali informację o tonącym skuterze na wodach Zatoki Puckiej między Mechelinkami a Rewą. Niezwłocznie przerwali bieżącą interwencję i ruszyli na pomoc.

Gdy policjanci dotarli na miejsce, zauważyli, że skuter jest już częściowo zatopiony, a mężczyzna, trzymając się go kurczowo, próbował utrzymać się na powierzchni wody. W odległości kilku metrów od niego znajdowała się wycieńczona kobieta. Jej życie zostało uratowane dzięki pomocy przypadkowego świadka. Zauważając niebezpieczną sytuację, podpłynął na swoim skuterze wodnym i udzielił kobiecie wsparcia, pomagając jej utrzymać się na powierzchni do czasu przybycia służb ratunkowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Natychmiast zaczął tonąć. Żaden z dorosłych tego nie zauważył

Policjanci uratowali małżeństwo na Zatoce Puckiej

Policjanci, widząc dramatyczną sytuację, natychmiast rzucili tonącym koło ratunkowe. Wkrótce na miejsce dopłynęli również ratownicy z Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa (SAR), którzy wspólnie z funkcjonariuszami wyciągnęli małżeństwo z wody i zapewnili bezpieczny transport na brzeg.

Okazało się, że skuter, którym poruszało się małżeństwo, nagle uległ awarii, co spowodowało jego szybkie napełnianie się wodą i częściowe zatonięcie.

Incydent na wodach Zatoki Puckiej jest kolejnym przypomnieniem, jak nieprzewidywalne mogą być sytuacje na otwartych akwenach wodnych. Szczególnie ważne jest, aby pamiętać o regularnym sprawdzaniu stanu technicznego sprzętu i zawsze mieć na uwadze potencjalne zagrożenia związane z przebywaniem na wodzie.

Wybrane dla Ciebie
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Burza wokół reklamy piwa ze św. Mikołajem. "To jest nieetyczne"
Burza wokół reklamy piwa ze św. Mikołajem. "To jest nieetyczne"
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?