Marcin Lewicki
Marcin Lewicki| 

Zdegradowano księdza, który chciał pieniędzy od straży pożarnej

217

Ksiądz, który tuż przed Wielkanocą popadł w konflikt z ochotniczą strażą pożarną, został zdegradowany i przeniesiony. Zdecydował o tym biskup Diecezji Pelplińskiej ks. dr Ryszard Kasyna. Teraz parafia św. Stanisława Kostki w Czarnej Dąbrówce ma nowego proboszcza.

Zdegradowano księdza, który chciał pieniędzy od straży pożarnej
Ksiądz, który chciał pieniądze od strażaków nie będzie już proboszczem (Pixabay)

Przypomnijmy, że tuż przed Wielkanocą ówczesny proboszcz parafii ks. dr Marian Knut wdał się w konflikt z miejscową OSP. Strażacy mieli pilnować Grobu Pańskiego. Warta to ponad 40-letnia tradycja, kultywowana przez parafian z zaangażowaniem i poświęceniem.

Proboszcz nie zezwolił jednak na tradycyjny obrzęd. Stwierdził, że działalność strażaków uzależniona jest od... ich składek, łożonych na kościół.

Strażacy ostatecznie zrezygnowali z pilnowania Grobu, a sytuacja wywołała spory skandal wśród parafian. Ci byli zbulwersowani postawą proboszcza i domagali się zmian. Biskup pelpliński ostatecznie zgodził się, że postawa ks. Mariana Knuta była karygodna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jedno z największych zagrożeń dla żołnierzy. Odbijają ulicę po ulicy, dom po domu

Konsekwencje są surowe — dotychczasowy proboszcz zdegradowany

Czyn dotychczasowego proboszcza parafii w św. Stanisława Kostki w Czarnej Dąbrówce nie pozostał bez konsekwencji. Te są dla niego bardzo bolesne. Jak podaje portal ibytow.pl, ks. dr Marian Knut został przeniesiony do parafii pw. św. Marii Magdaleny w Strzepczu.

To niejedyne konsekwencje wobec księdza. Nie będzie on już zarządzał parafią. Został zdegradowany do roli wikariusza i w takim charakterze zacznie pełnić posługę od 20 sierpnia.

Parafianie w Czarnej Dąbrówce mogą już oczekiwać na nowego proboszcza, którym będzie ks. mgr Maciej Szczodrowski. To młody 42-letni duchowny, który od 2018 roku pełnił funkcję wikariusza w parafii w Tucholi.

Być może nowy proboszcz wróci do wieloletniej tradycji i nie będzie chciał już pieniędzy od strażaków, poświęcających swój czas w trakcie wielkanocnych obrzędów.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić