Adam Dąbrowski
Adam Dąbrowski| 
aktualizacja 

Zgubili defektoskop. Jest apel Państwowej Agencji Atomistyki

19

W sobotę Małopolski Urząd Wojewódzki poinformował, że w nocy z 21 na 22 marca firma prowadząca roboty budowlane na drodze S7 w Nowej Hucie zgubiła defektoskop. Urządzenia do tej pory nie udało się odnaleźć, a jego zaginięcie jest niebezpieczne, gdyż zawierająca wysokoaktywne źródło promieniotwórcze.

Zgubili defektoskop. Jest apel Państwowej Agencji Atomistyki
Poszukiwania zaginionego defektoskopu trwają - jest apel do mieszkańców Krakowa (X, Kraków, Napromieniowani.pl)

Defektoskop to urządzenie lub system służący do wykrywania defektów lub nieprawidłowości w materiałach, komponentach lub strukturach. Jest szeroko stosowane w różnych branżach, takich jak przemysł naftowy, gazowy, lotniczy, motoryzacyjny, stoczniowy, przemysł metalurgiczny, a także w badaniach medycznych i archeologii.

Jest to urządzenie wysokiego ryzyka, gdyż do penetrowania materiałów i detekcji wewnętrznych defektów wykorzystuje ono promieniowanie rentgenowskie lub gamma.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Okradali sklepy we Wrocławiu. W końcu popełnili błąd

W nocy z 21 na 22 marca na terenie dzielnicy Nowa Huta w Krakowie firma prowadząca drogowe roboty budowlane na trasie S7, odnotowała zaginięcie defektoskopu. Trwają poszukiwania, w których zaangażowana jest zarówno policja, jak i służby wojewody małopolskiego.

By znaleźć wykorzystaniu szerokiej gamy instrumentów, jak np. drony, nadal nie odnaleziono zaginionego defektoskopu -  Teraz Państwowa Agencja Atomistyki apeluje o ostrożność do osób, które mogą być w posiadaniu sprzętu, do niezwłocznego kontaktu oraz nie otwieranie go.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

W rozmowie z reporterami TVN24, dr. inż. Pawła Gajda z krakowskiego Wydziału Energetyki i Paliw Akademii Górniczo-Hutniczej, poinformował, że kontakt z defektoskopem zawierający promieniotwórczy selen, wiąże się z uszczerbkiem na zdrowiu, a w szczególnej sytuacji (otwarcia urządzenia), ze skażeniem, a nawet śmiercią:

Jeśli ktoś to znajdzie, może być narażony na przyjęcie pewnej dawki promieniowania. Oczywiście defektoskop jest normalnie zabudowany, jego obudowa stanowi osłonę przed promieniowaniem. Natomiast gdyby ta obudowa została otwarta i wiązka promieniowania została skierowana na kogoś, to może to mieć skutki zdrowotne. Najgorszy przypadek to gdyby ktoś próbował rozebrać ten defektoskop i doszłoby do skażenia bezpośrednio selenem. Potencjalnie najgorszym skutkiem, do którego mogłoby dojść, gdyby ktoś miał dłuższy kontakt z pierwiastkiem, jest nawet śmierć - tłumaczy naukowiec w rozmowie z TVN24
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić