Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Złożył fałszywy donos na sąsiada i sam padł jego ofiarą

Do nietypowej sytuacji doszło na Kociewiu. 58-letni mieszkaniec ze Starogardu Gdańskiego, skontaktował się z tamtejszą policją, by poinformować, że jego sąsiad jest poszukiwany. Funkcjonariusze przeżyli jednak niemałe zaskoczenie, kiedy okazało się, że to donosiciel ma do odbycia karę.

Złożył fałszywy donos na sąsiada i sam padł jego ofiarą
Interwencja w sprawie donosu policji ze Starogardu Gdańskiego. (Getty Images, Monika Gruszewicz)

Nietypowe zgłoszenie miało miejsce w czwartek 04.04 w Starogardzie Gdańskim. Do lokalnego patrolu podszedł 58-letni mieszkaniec, który wskazywał informacje, jakoby jego sąsiad był poszukiwany. Z tego też powodu funkcjonariusze rozpoczęli rutynowe czynności, których efekt okazał się znacznie inny od oczekiwanego.

Po zgodnym z procedurą sprawdzeniu danych zgłaszającego 58-latka okazało się, że to on jest poszukiwany. Mężczyzna został skazany przez sąd za przestępstwo oszustwa, w którego rezultacie nałożono na niego karę pozbawienia wolności na 90 dni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wyjątkowe odkrycie w Lubuskiem. Masowy grób z artefaktami
Do funkcjonariuszy, którzy patrolowali miasto, podszedł 58-letni mieszkaniec Kociewia, który stwierdził, że jego sąsiad jest poszukiwany przez organy ścigania. Funkcjonariusze, postępując zgodnie z procedurą, w pierwszej kolejności sprawdzili dane swojego rozmówcy w policyjnych kartotekach - cytuje oficer prasowy starogardzkiej policji asp. sztab. Marcin Kunka Polskie Radio.

Sąsiad okazał się niewinny

W efekcie własnego donosu 58-latek trafił za kratki na trzy miesiące. Sprawa jednak nie skończyła się w tym miejscu, ponieważ funkcjonariusze postanowili sprawdzić rzeczonego poszukiwanego sąsiada.

Po dotarciu na miejsce i wylegitymowaniu mężczyzny odkryto kolejne zaskoczenie. Jak się okazało, jest on pozbawiony jakichkolwiek obciążających go wyroków i spraw. Co więcej, jak wskazuje asp. sztab. Marcin Kunka posiadał on także nieskazitelną kartotekę policyjną.

Po zakończeniu tej interwencji funkcjonariusze udali się pod adres wskazanego sąsiada. - Ustalenia ich poprzedniego rozmówcy się nie potwierdziły - podsumował asp. sztab. Marcin Kunka.
Autor: KARO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Miała zapalenie opon mózgowych. Szpital myślał, że to grypa
Pogrzeb Mariana Turskiego. Nie spocznie obok żony
Pożar domu na wyspie na jeziorze. Strażacy musieli zaangażować nietypowy sprzęt
Polska dokona rozbioru Ukrainy? FakeHunter: to rosyjska propaganda
Papież Franciszek wciąż w szpitalu. Odwiedziła go premier Giorgia Meloni
Zapamiętajcie tę twarz. To z nią w ćwierćfinale WTA zmierzy się Iga Świątek
Takiej walki jeszcze w Polsce nie było. Zakończenie wielu zaskoczyło
Sędzia z Kozienic pod lupą Ministerstwa. Nie sporządził uzasadnień aż 122 wyroków
Północnokoreańscy żołnierze w służbie Rosji. Myślą, że walczą z Koreą Południową
Prezenterka przesadziła? Założyła skąpą sukienkę do studia Ligi Mistrzów
Podnosiła 270-kilogramową sztangę. Nie żyje 17-letnia mistrzyni
Uratował życie kobiecie. Listonosz z Radomia bohaterem
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić