A. M. | 

Znów się pokazał. Do tego wieloryba nie wolno się zbliżać

97

Możliwość obserwacji jednego z najbardziej popularnych wielorybów nie zdarza się często. Migaloo wzbudza szczególne zainteresowanie swoją wyjątkową barwą. Tym razem można było go zobaczyć u wybrzeża Nowej Południowej Walii.

Znów się pokazał. Do tego wieloryba nie wolno się zbliżać
Wieloryb Migaloo (Twitter.com)

Wyjątkowy wieloryb wynurzył się po raz kolejny. Na początku tygodnia pojawił się u wybrzeża Nowej Południowej Walii. Obserwatorzy zauważyli, że udaje się w kierunku północnym, co oznacza, że niedługo pojawi się także w okolicach Sydney oraz Przylądku Byrona.

Migaloo należy do długopłetwowców oceanicznych, nazywanych inaczej humbakami. Ich cechą charakterystyczną są długie, przypominające skrzydła płetwy oraz pokryta guzkami głowa. Można zaobserwować je, gdy wyskakują ponad taflę wody. Migaloo wyróżnia się na tle pozostałych humbaków ze względu na swoją nietypową barwę.

Prawdopodobnie biała barwa wieloryba jest spowodowana albinizmem. Jego imię także odnosi się do nietypowego ubarwienia. Migaloo w języku australijskich Aborygenów oznacza "białego gościa" (ang. white fellow). To wyjątkowy okaz zarówno dla turystów, jak i naukowców zajmujących się badaniem oceanicznego życia.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Duże zainteresowanie to także zagrożenie dla nietypowego wieloryba. Z tego powodu, zważając na jego bezpieczeństwo władze Queensland i Nowej Południowej Walii ustaliły zasadę zakazu zbliżania się do niego przez nieuprawnione łodzie na mniej niż 500 metrów.

Zobacz także: Wieloryb i delfiny. Niesamowite nagranie z drona

Zobacz także: Wieloryb i delfiny. Niesamowite nagranie z drona
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić