Zrobili to po cichu. Cios w klientów Poczty Polskiej

Klienci Poczty Polskiej nie będą zadowoleni. Państwowa firma wydłużyła planowany czas doręczenia listów poleconych i poleconych priorytetowych. Ten może wynieść nawet tydzień. To kilka dni dłużej, niż w ostatnich kilku latach.

Poczta Polska ma złą informację dla klientówPoczta Polska ma złą informację dla klientów
Źródło zdjęć: © Agencja Wyborcza.pl, Poczta Polska, WebArchive, Wykop
Marcin Lewicki
17

Poczta Polska mierzy się z ogromnymi problemami natury kadrowej i finansowej. Firma znacznie ograniczyła zatrudnienie. Wiele placówek pocztowych mierzy się aktualnie z brakiem listonoszy.

Nie mamy pewności, jaka będzie przyszłość. Młodzi zgodzili się na zwolnienia dobrowolne, dostali dobre warunki. Ja mam kilka lat do emerytury. Nie znajdę innej pracy - tłumaczy w rozmowie z o2.pl listonosz z Torunia, który na poczcie pracuje od 30 lat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Powróciły pytania o Pocztę Polską i wybory kopertowe

Zwolnienia i odejścia z poczty uderzyły nie tylko w pracowników, ale też klientów firmy. Ludzie narzekają na awizowanie przesyłek i opóźnienia w dostarczeniu listów poleconych. Jeszcze nie tak dawno list polecony zwykły doręczany był w ciągu 3-4 dni roboczych, a priorytetowy w ciągu maksymalnie dwóch (najczęściej jednego).

W odpowiedzi na uwagi klientów... Poczta Polska wydłużyła oficjalny czas doręczenia przesyłek. Sprawę nagłośnili użytkownicy serwisu Wykop. Na stronie państwowej firmy widnieje informacja, że list polecony priorytetowy będzie doręczony w ciągu trzech dni roboczych. Zwykły list polecony (nadany poza trybem priorytetowym) będzie szedł ok. 5 dni roboczych. W praktyce może to być nawet tydzień (uwzględniając weekendy).

Tak, dziś list polecony zwykły idzie ok. 6 dni od dnia nadania. Tyle trzeba czekać - mówi nam pracownica urzędu pocztowego w Toruniu na pytanie, jak długo będzie szedł nadany przez nas list.
Czas doręczenia listów poleconych znacznie się wydłużył
Czas doręczenia listów poleconych znacznie się wydłużył © Poczta Polska, WebArchive, Wykop

Poczta Polska odniosła się do sprawy. Przedstawiciele Biura Prasowego przesłali oświadczenie, które publikujemy w całości poniżej:

"Informujemy, że Poczta Polska jako operator wyznaczony funkcjonuje w oparciu o prawo wprowadzone przez ustawodawcę. Spółka dokonała korekty wskazanego w przepisach czasu przebiegu przesyłek krajowych w obrocie pocztowym w związku z wejściem w życie rozporządzenia Ministra Aktywów Państwowych zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków wykonywania usług powszechnych przez operatora wyznaczonego:

Rozporządzenie Ministra Aktywów Państwowych z dnia 21 listopada 2024 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków wykonywania usług powszechnych przez operatora wyznaczonego.

Zauważyć należy, że w ramach usług powszechnych przesyłki listowe najszybszej kategorii (przesyłki priorytetowe) stanowią zaledwie 6% wszystkich przesyłek listowych w strukturze wolumenowej, a zatem mają znikomy udział w ogólnej liczbie doręczanych przesyłek.

Analogiczne zmiany są wprowadzane przez inne państwa europejskie. Przykładowo, w Niemczech od 1 stycznia 2025 r. weszły w życie przepisy określające czas przebiegu przesyłek pocztowych w ramach usług powszechnych na poziomie D+3 oraz D+4. Z wyznaczania jako standard terminowości doręczania w terminie D+1 dla przesyłek pocztowych zrezygnowały w ostatnich latach również Grecja, Hiszpania, Luksemburg, Norwegia, Finlandia oraz Szwecja.

Warto też dodać, że nasza Spółka proponuje klientom szereg nowych usług, np. internetowych. Można m.in. założyć skrzynkę do e-Doręczeń, by otrzymywać na nią korespondencję np. z urzędów w wersji elektronicznej. A przy pomocy usługi e-Polecony Poczty Polskiej również elektronicznie nadawać korespondencję w ramach pakietu. E-Doręczenia umożliwiają bezpieczne i błyskawiczne wysyłanie i odbieranie dokumentów z mocą urzędowego potwierdzenia, że wiadomość została wysłana i odebrana. Więcej informacji: Zacznij korzystać z e-Poleconego i zapomnij o papierowym awizo, Ponad 11 milionów cyfrowych przesyłek, wzrost bezpieczeństwa i rozwój usługi e-Polecony.

Pragniemy podkreślić, że Poczta Polska zrealizowała już Program Dobrowolnych Odejść, a jego szczegóły i zakończenie były podawane do publicznej wiadomości.

Spółka znalazła się w złej sytuacji finansowej wskutek wieloletnich zaniedbań. Aby uratować Pocztę, trzeba było ograniczyć zatrudnienie - dotychczas koszty pracownicze stanowiły aż 65 proc. kosztów Poczty (u zagranicznych operatorów pocztowych koszty pracy to ok. 35-40 proc.). Dlatego jednym z elementów Planu Transformacji stał się Program Dobrowolnych Odejść - skierowany przede wszystkim do pracowników administracji i wsparcia. Od listopada 2024 r. do końca lutego 2025 r. w wyniku dwóch procesów PDO i naturalnych odejść, np. na emeryturę stan zatrudnienia w Poczcie zmniejszył się o niecałe 6,3 tys. osób i wynosi obecnie ok. 51,6 tys. pracowników.

Aż 90 proc. osób przyjęło skierowaną do nich ofertę skorzystania z największego w historii Spółki programu osłonowego w ramach Programu. Poza odprawą wynikającą z ustawy każda z nich otrzymała rekompensatę, której wysokość stanowi 9-krotność miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego, jeśli jest wypłacana co miesiąc lub równowartość 5-krotności wynagrodzenia zasadniczego, jeżeli została wypłacona jednorazowo. Zabezpieczenie wyniosło więc nawet równowartość rocznego wynagrodzenia.

W stosunku do pracowników, którzy nie skorzystali z bieżącej oferty PDO oraz tych, którzy nie zdecydowali się na przyjęcie propozycji w ramach PDO w 2024 r., składane były oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę lub wypowiedzeniu warunków pracy i płacy w ramach grupowego zwolnienia.

11 marca br. Zarząd Poczty Polskiej podjął decyzję o zakończeniu trwających od stycznia procesów optymalizacji zatrudnienia. Tym samym oferta PDO i zwolnienia grupowe nie obejmą już kolejnej, poza wskazaną wcześniej, grupy pracowników."

Wybrane dla Ciebie

Magda Linette w półfinale WTA w Nottingham
Magda Linette w półfinale WTA w Nottingham
Kto pojedzie do Chicago? Nikola Grabić ogłosił skład na Ligę Narodów
Kto pojedzie do Chicago? Nikola Grabić ogłosił skład na Ligę Narodów
17 ofiar, dziesiątki zaginionych. W Kongo zawaliła się kopalnia
17 ofiar, dziesiątki zaginionych. W Kongo zawaliła się kopalnia
Ataki w Krakowie. Flaga Ukrainy zniknie? "Czuję ból, smutek i wstyd"
Ataki w Krakowie. Flaga Ukrainy zniknie? "Czuję ból, smutek i wstyd"
Piłkarski gwiazdor ma poważne kłopoty. Dubaj wydał go Holandii
Piłkarski gwiazdor ma poważne kłopoty. Dubaj wydał go Holandii
Polka weszła do Lidla w Czechach. "U nas tego nie ma". Od razu zrobiła zdjęcie
Polka weszła do Lidla w Czechach. "U nas tego nie ma". Od razu zrobiła zdjęcie
Zadrapał ją pies. Po powrocie z wakacji zmarła
Zadrapał ją pies. Po powrocie z wakacji zmarła
Wyjątkowe sceny w Sochaczewie. Karawan z końmi na ulicach. Romowie czuwali całą noc
Wyjątkowe sceny w Sochaczewie. Karawan z końmi na ulicach. Romowie czuwali całą noc
Smutne wieści z USA. Mały delfin zmarł po kilku dniach
Smutne wieści z USA. Mały delfin zmarł po kilku dniach
Handlarze narzekają, a jagody są? Leśnicy: tyle w godzinę
Handlarze narzekają, a jagody są? Leśnicy: tyle w godzinę
Greckie media piszą o 82-letnim Polaku. Wieści są tragiczne
Greckie media piszą o 82-letnim Polaku. Wieści są tragiczne
Zginął w Tatrach. Jego córki mają jedną prośbę
Zginął w Tatrach. Jego córki mają jedną prośbę