Życie po śmierci. Znany naukowiec wywołał ogromne poruszenie

Naukowcy od lat spierają się, czy istnieje życie po śmierci. Trwają poszukiwania rozwiązania dla tej zagadki. Umieranie nadal pozostaje praktycznie największą tajemnicą dla człowieka. Znany amerykański fizyk ostatnio odniósł się do tego tematu i wywołał niemałe poruszenie.

Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Pixabay

Badania nad rozwiązaniem jednej z największych zagadek ludzkości trwają od dekad. Naukowcy szukają dowodów na istnienie życia po śmierci. Póki co jest ich jednak niewiele.

Jak na razie największym osiągnięciem naukowców w tym temacie jest odkrycie, że śmierć jest dłuższym procesem. Stopniowo umiera świadomość, pamięć, geny i ciało.

Niektórzy ludzie mają tzw. "syndrom żywego trupa". Jest to schorzenie psychiczne, polegające na tym, że osoba czuje, że umarła. Przykładowo pewna mieszkanka Filipin twierdziła, że jej ciało cuchnie gnijącą rybą i domagała się, by umieścić ją w kostnicy. Z kolei 32-letni Irańczyk był przekonany o tym, że nikt nie zwraca na niego uwagi, bo nie żyje.

Powodu tego typu "urojeń" nie znaleziono. Pozwoliło to jednak niektórym naukowcom na odważne stwierdzenie, że dusza i ciało są rozdzielne.

Idąc tym tropem odkryto np., że mózg wykazuje aktywność przez krótki czas po śmierci. Naukowcy odkryli też podobną aktywność genów. Odkryto zaskakującą rzecz: po śmierci wzmaga się aktywność przeszło tysiąca genów, a w niektórych przypadkach stan ten utrzymywał się aż cztery dni. Dotyczyło to głównie genów związanych z reakcjami stresowymi i z działaniem układu immunologicznego, ale też tych odpowiedzialnych za rozwój organizmu.

Wbrew fizyce

Fizyk Sean Carroll z California Institute of Technology uważa jednak, że rozdzielenie duszy i ciała jest niemożliwe.

Życie po śmierci nie istnieje, a zdobycie dowodów na jego ewentualne przejawy wymagałoby znajomości fizyki znacznie wykraczającej poza standardy - przekonuje.

Obecnie jednak badacze skupiają się na "bliższemu" do odkrycia zagadnieniu śmierci klinicznej. Chodzi przede wszystkim o wizje przed śmiercią.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Startuje United Cup. Hurkacz wraca do gry
Startuje United Cup. Hurkacz wraca do gry
"La Monde" o ataku dronów na rezydencję Putina. "Nie do znalezienia"
"La Monde" o ataku dronów na rezydencję Putina. "Nie do znalezienia"
Toruń szykuje się na mroźnego Sylwestra z Polsatem. Jest apel władz
Toruń szykuje się na mroźnego Sylwestra z Polsatem. Jest apel władz
Zrób zamiast strogonowa. Smak jest obłędny
Zrób zamiast strogonowa. Smak jest obłędny
Mają HIV i gruźlicę. Rosja wysyła ich na wojnę
Mają HIV i gruźlicę. Rosja wysyła ich na wojnę
Krzyżówka o kryptowalutach. Sprawdź, ile wiesz
Krzyżówka o kryptowalutach. Sprawdź, ile wiesz
Zima nie odpuści w Polsce. Mróz, śnieg i odwilże
Zima nie odpuści w Polsce. Mróz, śnieg i odwilże
Sześć wstrząsów na godzinę. Turcja podsumowuje rok
Sześć wstrząsów na godzinę. Turcja podsumowuje rok
Banalna krzyżówka z wiedzy ogólnej. Każdy powinien mieć 100 procent
Banalna krzyżówka z wiedzy ogólnej. Każdy powinien mieć 100 procent
Aż spojrzał w kamerę. Spójrzcie na jego zdjęcie
Aż spojrzał w kamerę. Spójrzcie na jego zdjęcie
Chiny odwołują sylwestra. Wskazują na "siłę wyższą" i bezpieczeństwo
Chiny odwołują sylwestra. Wskazują na "siłę wyższą" i bezpieczeństwo
Nowy Rok 2026 startuje na Kiribati. Ostatnie będą wyspy Bakera i Howlanda
Nowy Rok 2026 startuje na Kiribati. Ostatnie będą wyspy Bakera i Howlanda