Życie po śmierci. Znany naukowiec wywołał ogromne poruszenie

Naukowcy od lat spierają się, czy istnieje życie po śmierci. Trwają poszukiwania rozwiązania dla tej zagadki. Umieranie nadal pozostaje praktycznie największą tajemnicą dla człowieka. Znany amerykański fizyk ostatnio odniósł się do tego tematu i wywołał niemałe poruszenie.

Życie po śmierci. Znany naukowiec wywołał ogromne poruszenieZdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Pixabay
1924

Badania nad rozwiązaniem jednej z największych zagadek ludzkości trwają od dekad. Naukowcy szukają dowodów na istnienie życia po śmierci. Póki co jest ich jednak niewiele.

Jak na razie największym osiągnięciem naukowców w tym temacie jest odkrycie, że śmierć jest dłuższym procesem. Stopniowo umiera świadomość, pamięć, geny i ciało.

Niektórzy ludzie mają tzw. "syndrom żywego trupa". Jest to schorzenie psychiczne, polegające na tym, że osoba czuje, że umarła. Przykładowo pewna mieszkanka Filipin twierdziła, że jej ciało cuchnie gnijącą rybą i domagała się, by umieścić ją w kostnicy. Z kolei 32-letni Irańczyk był przekonany o tym, że nikt nie zwraca na niego uwagi, bo nie żyje.

Powodu tego typu "urojeń" nie znaleziono. Pozwoliło to jednak niektórym naukowcom na odważne stwierdzenie, że dusza i ciało są rozdzielne.

Idąc tym tropem odkryto np., że mózg wykazuje aktywność przez krótki czas po śmierci. Naukowcy odkryli też podobną aktywność genów. Odkryto zaskakującą rzecz: po śmierci wzmaga się aktywność przeszło tysiąca genów, a w niektórych przypadkach stan ten utrzymywał się aż cztery dni. Dotyczyło to głównie genów związanych z reakcjami stresowymi i z działaniem układu immunologicznego, ale też tych odpowiedzialnych za rozwój organizmu.

Wbrew fizyce

Fizyk Sean Carroll z California Institute of Technology uważa jednak, że rozdzielenie duszy i ciała jest niemożliwe.

Życie po śmierci nie istnieje, a zdobycie dowodów na jego ewentualne przejawy wymagałoby znajomości fizyki znacznie wykraczającej poza standardy - przekonuje.

Obecnie jednak badacze skupiają się na "bliższemu" do odkrycia zagadnieniu śmierci klinicznej. Chodzi przede wszystkim o wizje przed śmiercią.

Wybrane dla Ciebie

Na słupach w Zgierzu zawisły nekrologi. "Odebrałem kilka telefonów z pytaniem, czy żyję"
Na słupach w Zgierzu zawisły nekrologi. "Odebrałem kilka telefonów z pytaniem, czy żyję"
Tragiczny finał policyjnego pościgu. Nie żyje 37-latek
Tragiczny finał policyjnego pościgu. Nie żyje 37-latek
Koniec wspaniałej historii. Tak kibice Realu pożegnali Modricia i Ancelottiego
Koniec wspaniałej historii. Tak kibice Realu pożegnali Modricia i Ancelottiego
Nawrockiego przyłapano na wizji. Psychoterapeutka: "Jedna z najgorszych rzeczy"
Nawrockiego przyłapano na wizji. Psychoterapeutka: "Jedna z najgorszych rzeczy"
Tak Polka ubrała się w Jordanii. Dostała nauczkę
Tak Polka ubrała się w Jordanii. Dostała nauczkę
Zgłosił nagranie z bmw na policję. Oto co mu odpisali
Zgłosił nagranie z bmw na policję. Oto co mu odpisali
Pokazał nagranie. Nagle pojawił się przy nogach leśnika
Pokazał nagranie. Nagle pojawił się przy nogach leśnika
Nuncjusz na Ukrainie o pokoju. "Potrzebne jest spotkanie twarzą w twarz z Putinem"
Nuncjusz na Ukrainie o pokoju. "Potrzebne jest spotkanie twarzą w twarz z Putinem"
Fotopułapka uchwyciła je w olsztyńskich lasach. "Zobaczcie, ilu jest chętnych"
Fotopułapka uchwyciła je w olsztyńskich lasach. "Zobaczcie, ilu jest chętnych"
Więcej rannych niż w sylwestrową noc. Neapol świętował wygraną Napoli
Więcej rannych niż w sylwestrową noc. Neapol świętował wygraną Napoli
Grosicki wraca do kadry, podano szczegóły. Powtórzy akcję z pamiętnego meczu?
Grosicki wraca do kadry, podano szczegóły. Powtórzy akcję z pamiętnego meczu?
Makabryczny widok. Strażacy użyli narzędzi hydraulicznych. 18-latka nie żyje
Makabryczny widok. Strażacy użyli narzędzi hydraulicznych. 18-latka nie żyje