Najważniejsze informacje
- W Massachusetts zorganizowano rekonstrukcje bitew pod Lexington i Concord.
- Wydarzenia te upamiętniają początek amerykańskiej wojny o niepodległość.
- Obchody przyciągnęły zarówno zwolenników, jak i przeciwników prezydenta Trumpa.
W sobotę w stanie Massachusetts odbyły się rekonstrukcje historycznych bitew pod Lexington i Concord z 1775 roku. Wydarzenia te były kluczowe dla rozpoczęcia amerykańskiej wojny o niepodległość, która trwała do 1783 roku. W rekonstrukcjach wzięło udział około 100 tys. osób, które mogły zobaczyć starcia między lokalnymi milicjami a brytyjskimi żołnierzami.
Podczas inscenizacji odtworzono również przejażdżkę dr. Samuela Prescotta, który ostrzegał kolonistów przed nadciągającymi brytyjskimi wojskami. Choć pierwotny konflikt nie dotyczył bezpośrednio niepodległości, lecz relacji z królem Jerzym III, to właśnie te wydarzenia stały się symbolem walki o wolność.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kontrowersje wokół obchodów w Massachusetts
Obchody 250. rocznicy odbywają się w czasie głębokich podziałów społecznych w USA. Część Amerykanów, w tym zwolennicy prezydenta Donalda Trumpa, opowiada się za uroczystymi obchodami. Inni postulują bardziej wyważone podejście, uwzględniające perspektywy kobiet, niewolników oraz rdzennej ludności.
Podczas obchodów odnotowano również protesty polityczne. Przeciwnicy prezydenta Trumpa nieśli transparenty z hasłami inspirowanymi rewolucją, takimi jak „Sprzeciwiaj się, jakby to był 1775” czy „Żadnych królów”.
Obchody 250. rocznicy bitew pod Lexington i Concord to nie tylko okazja do przypomnienia o początkach amerykańskiej rewolucji, ale także moment refleksji nad sposobem upamiętniania historii w kontekście współczesnych podziałów społecznych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.