Jej scena w "Seksmisji" przeszła do historii. Karina Szafrańska nagle zrezygnowała z kariery
Karina Szafrańska zasłynęła dzięki małej, ale istotnej roli w kultowym filmie "Seksmisja". Szybko pojawiły się kolejne propozycje filmowe i wydawało się, że wyrasta na jedną z najpopularniejszych aktorek. Jednak nagła tragedia pokrzyżowała plany.
Fani polskiego kina z lat 90. z pewnością doskonale pamiętają Karinę Szafrańską. Aktorka pojawiła się nago w filmie "Seksmisja", a scena z jej udziałem przeszła do historii. "Zgodziłam się bez wahania" - wyznała z czasem w mediach.
Produkcja otworzyła jej drzwi do kariery. Szafrańska zagrała w "07 zgłoś się", "Bohaterze roku" czy w "Balladzie o Januszku". Szafrańska cieszyła się z rozwoju zdarzeń, ponieważ od dziecka marzyła, aby zostać aktorką. Niestety nagle spotkała ją ogromna tragedia.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Karina Szafrańska nagle straciła głos. "Załamałam się. Pomogła mi moja profesor od emisji głosu. Dziś to ja pomagam ludziom mającym problemy z mówieniem" - opowiadała później.
Szafrańska ukończyła logopedię na Uniwersytecie Warszawskim, podyplomówkę na Uniwersytecie Marie Curie-Skłodowskiej w Lublinie oraz obroniła tytuł doktora nauk humanistycznych w zakresie pedagogiki na stołecznej Akademii Pedagogiki Specjalnej.
Dzisiaj 58-letnia Karina Szafrańska jest wybitnym logopedą oraz ekspertem w zakresie terapii osób z autyzmem. Mimo tego nie zrezygnowała całkowicie z miłości do aktorstwa i od czasu do czasu pojawia się epizodycznie w produkcjach serialowych, m.in. w "Prawie Agaty", czy w "Na Wspólnej".
Zobacz także: Sławomir szokuje. Chodzi o jego syna