Miała zagrać Śnieżkę. Matki podniosły larum. "Nie będą się tatusiowie ślinić"

182

Z absurdalną sytuacją spotkała się pewna młoda mama, która posłała swoją córkę do szkoły podstawowej. 25-latka została wyznaczona przez nauczycielkę do odegrania roli Królewny Śnieżki w szkolnym przedstawieniu. Choć kobieta z radością przystała na tę propozycję, wrzawę podniosły inne matki. – Nie będą tatusiowe się na jej widok ślinić – miały argumentować prośbę o zmianę obsady.

Miała zagrać Śnieżkę. Matki podniosły larum. "Nie będą się tatusiowie ślinić"
25-letnia Karolina miała zagrać w przedstawieniu Królewnę Śnieżkę (zdj. ilustracyjne) (Getty Images)

Niezwykłą historią Karolina postanowiła podzielić się z nami za pośrednictwem mediów społecznościowych. Kobieta opisuje w rozmowie z o2.pl, że została matką w wieku zaledwie 18 lat. Wtedy to na świat przyszła jej córka Amelia.

25-latka zapisała latorośl do jednej ze szkół podstawowych na warszawskim Mokotowie. W tym miejscu jednak pojawiły się pierwsze kłopoty. Od początku miała trudności, żeby znaleźć wspólny język z innymi rodzicami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Obejrzyj także: Zwiastun "Piękniejsza niż Ty"

Zazdrosne matki przyszły do wychowawczyni. "Powiedziały, że tatusiowe będą się ślinić na mój widok"

Okazało się, że inne matki są zazdrosne o wygląd młodej kobiety. Apogeum konfliktu nadeszło w momencie, gdy trzeba było przygotować szkolne przedstawienie. Nauczycielka zaproponowała na zebraniu z rodzicami, że Karolina odegra rolę Królewny Śnieżki.

Byłam zachwycona, kupiłam już odpowiedni strój. Wyglądałam w nim wyśmienicie – opisała.

Kiedy jednak 25-latka pojawiła się na próbie, czekała ją niemiła niespodzianka. Okazało się, że grupa kilku matek zwróciła się do wychowawczyni o zmianę obsady.

Przyszły chyba w 7 czy 8 osób. Powiedziały nauczycielce, że nie powinnam grać Królewny Śnieżki, bo tatusiowie się będą ślinić na mój widok – relacjonuje w rozmowie z o2.pl Karolina.

Absurdalna sytuacja w szkole podstawowej. "Zabroniły mężom ze mną rozmawiać"

Młoda matka twierdzi, że zazwyczaj stara się unikać konfliktów. Tak było i tym razem. Zaproponowała, że dla dobra sprawy może zrezygnować z udziału w przedstawieniu. Okazało się jednak, że wychowawczyni nie mogła znaleźć nikogo chętnego do roli Królewny Śnieżki.

Najpierw protestowały, a potem żadna z nich nie chciała sama zagrać. To było przedstawienie od dzieci dla rodziców. Ostatecznie wzięłam w nim udział, ale wiem, że niektóre matki całkowicie zabroniły swoim mężom ze mną rozmawiać – podsumowuje ze śmiechem nasza rozmówczyni.
Autor: JKM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić