Bawił się na ich weselu, choć go nie znali. "Nie dał prezentu, wypił dużo wódki"

Ta historia, opowiedziana przez internautkę na facebookowej grupie, obiła się szerokim echem. Ania i jej mąż Piotr na swoim weselu bawili się w towarzystwie mężczyzny, choć oboje go nie znali. "Kim jest", zastanawiali się przez pół wesela. Do dzisiaj tego nie wiedzą...

maz zona panna mloda pan mlody slub weseleZdjęcie ilustracyjne. Osoba na zdjęciu nie jest powiązana z treścią artykułu
Źródło zdjęć: © Pixabay

Ich wesele i ślub miały miejsce w 2012 roku. Ten dzień, jak w niemal każdym przypadku, był dla zakochanych wyjątkowy. Choć wszystko się udało, to jednak po weselu pozostał niewielki niesmak. Powód jest nietypowy, a dla wielu może być wręcz szokujący.

No więc... mówiąc w skrócie: ktoś obcy bawił się na naszym weselu. Ktoś, kogo nigdy nie zapraszaliśmy - mówi Ania, internautka, która opisała nietypową, weselną historię.

Wideo ze Stegny. Ludzie uciekali w popłochu

Jednak zacznijmy od początku. Ania i Piotr właśnie powiedzieli sobie sakramentalne "tak" i przyjechali do restauracji pod Krakowem, aby świętować. Problem w tym, że ciągle widzieli pewnego młodego mężczyznę, na oko 30-letniego, który wywijał na parkiecie. Mężczyznę, którego ani Ania, ani Piotr nie kojarzyli...

Kiedy składał nam życzenia, powiedział, że ma na imię Krzysztof. I właściwe tylko tyle wiedzieliśmy o jego tożsamości - przyznaje kobieta.

Ania przez pół wesela co jakiś czas wracała myślami do owego człowieka, zastanawiając się, czy w ogóle go zna. W końcu razem z mężem pieczołowicie zrobili przed weselem listę gości. Na tej, niestety, było kilku Krzysztofów, w tym tacy, których zaprosić chciała rodzina panny młodej i pana młodego, jednak sami młodzi nie mieli z nimi nic wspólnego, a ostatni raz wspomnianych krewnych widzieli, gdy mieli po kilka lat. Łącznie zaprosili ponad 200 osób.

Czy my go w ogóle zapraszaliśmy? - pytała Ania Piotra na weselu.

Ania pytała Piotra podczas wesela, czy zna mężczyznę, który siedzi przy stoliku przy ścianie, obok jej babci i kolegów z pracy, z którymi "dobrze się bawił i pił wódkę", relacjonuje. Piotr nie kojarzył jednak mężczyzny i choć sam miał wątpliwości, a wręcz momentami bał się, że to ktoś obcy i "nie wiadomo, czego się po nim spodziewać", to jednak nie chciał na weselu poświęcać tej kwestii zbyt wiele czasu i nie chciał też żadnych awantur. Uznał, że to pewnie ktoś z rodziny, kogo oni zwyczajnie nie pamiętają, bo mocno się zmienił z wyglądu.

Po latach zagadka weselnego gościa pozostała nierozwiązana...

Po latach Ania przyznała, dzieląc się swoją historią na Facebooku, że owa historia nigdy nie została rozwiązana. Do dziś nie wiedzą, kto był na ich weselu, choć na zdjęciach i na nagraniach z wydarzenia wyraźnie widać, że osoba ta świetnie się bawiła, wypiła sporo wódki (a nawet wygrała jedną flaszkę w zabawie), ale za to np. nie dała parze młodej prezentu...

Być może został zaproszony przez kogoś z moich kolegów z pracy... Tego nie wiem, ale... jak tak można? Przyjść do kogoś i "na krzywy ryj" napić się i nawet nie dać prezentu. Nie wierzę, że to naprawdę się stało i że tacy ludzie istnieją - mówi zszokowana Ania.

Trzeba przyznać, że to historia z tych "rzadkich". Jednak pokazuje, na co stać niektórych ludzi...

Ania przyznaje, że cieszy się, że chociaż osoba ta nie zrobiła nikomu krzywdy. Ponadto dodała, że gdyby dowiedziała się, kto zaprosił mężczyznę, to ta osoba natychmiast przestałaby być w kręgu jej znajomych. W końcu kto by chciał trzymać z kimś, kto nie informuje gospodarzy o tym, że zamierza przyjść z osobą towarzyszącą. Tylko czy aby na pewno mężczyzna był przez kogoś zaproszony na wydarzenie? Tego z pewnością małżeństwo nie dowie się nigdy.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone