Karolina Banasiak| 
aktualizacja 

Samiec orangutana zaopiekował się córką po śmierci matki

3

Pracownicy ogrodu zoologicznego w Denver są wzruszeni. Wszystko za sprawą orangutana, który po śmierci swojej "partnerki" postanowił zaopiekować się potomstwem. Przedstawiciele placówki zgodnie stwierdzili, że samiec Berani "stanął na wysokości zadania". Zdjęcia pokazujące, jak opiekuje się młodymi, są naprawdę wzruszające.

Samiec orangutana zaopiekował się córką po śmierci matki
Orangutan opiekuje się swoim dzieckiem (Instagram @denverzoo)

Nias, samica orangutana sumatrzańskiego, zmarła 17 grudnia w wieku 32 lat. Miała dwoje potomstwa: małpkę-córkę Hesty, która ma 10 lat i zaledwie 2-letnią Cerah, która ma zaledwie dwa lata.

„Na wolności samce orangutanów nie zajmują się potomstwem. To, że Berani stał się "panem mamą", jest niezwykle rzadką sytuacją. Cerah nie mogła prosić o lepszego tatę" - skomentowali sprawę urzędnicy. „Berani jest wyjątkowo opiekuńczy wobec swojej pociechy, dba o jej wszystkie potrzeby. Nosi, ją pociesza, a nawet przytula, gdy śpi" - mówili przedstawiciele zoo.

Trwa ładowanie wpisu:instagram

Pracownicy ogrodu zdradzili także, że „starsza siostra Hesty” również opiekuje się Cerah i bawi się z nią przez cały dzień. "Wszyscy trzej trzymają się razem i idą naprzód" - komentują osoby z zoo.

"Nias przybyła do ogrodu zoologicznego w Denver w 2005 roku, kiedy miała 17 lat. Przez ostatnie 15 lat zachwycała gości i "pełniła funkcję" ambasadorki jej krytycznie zagrożonego gatunku” - napisało zoo w Denver na Facebooku. Jak się okazuje, opiekunowie orangutanów na razie nie ustalili śmierci 32-letniej samicy. "Czekamy na wyniki sekcji zwłok przeprowadzonej przez naszych kolegów z College of Veterinary Medicine & Biomedical Services z Colorado State University" - napisali.

Zobacz także: Energiczny kangur walczy z gałęzią
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić