aktualizacja 

Tak kiedyś wyglądała Agata Duda. Kogoś wam przypomina?

208

Od kiedy jej mąż został kandydatem na prezydenta kraju, każdy krok Agaty Dudy jest uważnie śledzony przez miliony oczu. Dziś pierwsza dama skończyła 50 lat, jednak mimo bycia już długo na świeczniku pozostaje jedną z najbardziej tajemniczych pierwszych dam w historii Polski.

Tak kiedyś wyglądała Agata Duda. Kogoś wam przypomina?
Agata Duda skończyła 50 lat (AKPA)

Nie będzie przesadą powiedzieć, że Agata Duda jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych pierwszych dam w historii. Powód? Żonie Andrzeja Duda regularnie zarzuca się, że nie zabiera głosu w ważnych dla rodaków – a zwłaszcza rodaczek – sprawach. Mąż konsekwentnie broni jej, przypominając, że pełni funkcję reprezentacyjną i nie bierze udziału w rządzeniu Polską.

Agata Duda – 50. urodziny. Tajemnice pierwszej damy

Rodacy – niezależnie, czy głosowali na jej męża, czy kontrkandydatów – znają tylko podstawowe fakty z biografii Agaty Dudy. Przed wygraną Andrzeja Dudy w wyborach pracowała jako nauczycielka języka niemieckiego oraz wychowywała z mężem ich wspólną córkę Kingę.

Agata Duda pracowała w różnych miejscach, by ostatecznie "zakotwiczyć" w  II Liceum Ogólnokształcącym w Krakowie. Żona Andrzeja Dudy mogła czuć dumę – w końcu przyjęto ją na stanowisko w jednym z najlepszych liceów w dawnej stolicy królów. Wkrótce po wygranej PAD pojawiły się plotki, że jego ukochanej trudno było rozstać się z uczniami i kadrą nauczycielską. Mimo że sama pani Duda nie potwierdziła tych doniesień, być może w pogłoskach tkwi ziarnko prawdy – już jako pierwsza dama udzielała bezpłatnych lekcji w Pałacu Prezydenckim.

Zobacz także: Zobacz też: Maja Sablewska ocenia styl Agaty Dudy

Były dwa powody, dla których rodacy spodziewali się po Agacie Dudzie asertywności, jaką pochwalić się mogła tragicznie zmarła Maria Kaczyńska. Po pierwsze, w trakcie kampanii prezydenckiej męża była niezwykle aktywna, znacząco przyczyniając się do jego ostatecznej wygranej. Do historii przeszło jej wystąpienie, gdy deklarowała, patrząc prosto w oczy Jarosława Kaczyńskiego, że się go "nie boi". Po drugie, z czego jednak mniej osób zdawało sobie sprawę, pierwsza dama pochodzi z rodziny pełnej niepokornych, a zarazem utalentowanych osobowości.

Ojcem Agaty Dudy jest Julian Kornhauser, znany krakowski pisarz i poeta. Talentem może pochwalić się także jej młodszy brat Jakub, który podobnie jak ojciec poświęcił się nie tylko poezji, lecz także pracy naukowej. Na brak zdolności nie mogą również narzekać kobiety z tej niezwykłej rodziny – wystarczy wspomnieć o Alicji Wojny-Kornhauser, matce przyszłej pierwszej damy, którą miłość do książek skłoniła do studiowania polonistyki.

Co ciekawe, mimo że PiS i rodziny należących do formacji polityków kojarzą się z przymiotnikiem "konserwatywne", nie sposób użyć go pod adresem bliskich pierwszej damy. A przynajmniej nie wszystkich – jak przyznał sam Jakub Kornhauser, cytowany przez portal Plejada, on i ojciec uważają się za osoby niewierzące. Z kolei matka i siostra, czyli właśnie Agata Duda, to gorliwe katoliczki. Rodzeństwo dzieli nie tylko 12-letnia różnica wieku i religia, lecz także wyznawane wartości, ponieważ młody poeta był związany z partiami Zielonych i Razem.

Trzeba przyznać, że przez lata Agata Duda sporo się zmieniła. Skróciła włosy, a jej garderoba zapełniła się szykownymi kreacjami. Patrząc na stare fotki, trudno się jednak nie oprzeć wrażeniu, że niegdyś prezydentowa wyglądała... jak jej córka obecnie.

Mimo że Kinga Duda zdecydowała, że pójdzie w ślady ojca, a nie matki i rozpocznie studia prawnicze, obie kobiety łączy wygląd. Patrząc na zdjęcia pierwszej damy z lat młodości można mocno się zdziwić, ponieważ odnosi się wrażenie, że z fotografii spogląda na nas właśnie córka Andrzeja i Agaty.

Tygodnik "Polityka" dotarł do sporej liczby szczegółów na temat życia Agaty i Andrzeja Dudów... przed ślubem. Przyszła pierwsza para nie mieszkała ze sobą przed ślubem, kierując się zasadami religii katolickiej. Prezydent na pewno nie oponował, gdy narzeczona wyraziła taką wolę, ponieważ w końcu sam pochodzi z konserwatywnej rodziny. Okres między zaręczynami a weselem układał się harmonijnie, wyłączając różnicę w podejściu zakochanych do psów. Ona je uwielbia, on niekoniecznie, m.in. ze względu na awersję do jamnika Kornhauserów, który z nieznanych bliżej przyczyn lubił gryźć absztyfikanta swojej pani po kostkach.

Jednak okres narzeczeński upłynął młodej parze nie tylko na planowaniu wesela oraz uczestnictwie w mszach. Agata Kornhauser i Andrzej Duda wysoko cenili sobie również bardziej "świeckie" rozrywki, a ich ulubionym miejscem wspólnych tańców był kultowy krakowski Pałac pod Baranami. Lubili także podróżować, wybierając dość ryzykowny środek transportu, jakim jest autostop. Para, żywiąc się samym chlebem z nutellą, zjechała w ten sposób Holandię, Niemcy i Włochy. Kto wie, czy w pierwszej damie, zawsze nienagannej i poważnej, wciąż kryje się tamta nutka szaleństwa?

Trwa ładowanie wpisu:instagram
Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić