aktualizacja 

Wybrała najbrzydsze szczenię. Takiego finału nie przewidziała

244

Ma miliony obserwatorów na Instagramie. Każde jego zdjęcie staje się niemal natychmiast hitem w sieci. Pan Herschel Burns, znany pod pseudonimem Tuna, to pies, który cieszy się większą popularnością niż niejeden influencer. Jak wyglądała jego droga do sławy?

Wybrała najbrzydsze szczenię. Takiego finału nie przewidziała
Tuna nie może narzekać na brak obserwatorów na Instagramie (Instagram)

Courtney przeprowadziła się do Los Angeles i zapragnęła mieć psa. Poszła za przykładem przyjaciółki i postanowiła stworzyć tymczasowy dom dla wybranego przez siebie czworonoga. Chciała przetestować się w roli psiej mamy. Dużo pracowała, miała bujne życie towarzyskie, a do tego mieszkała w kawalerce. Nie była do końca przekonana, czy wzięcie psa na stałe będzie dobrym pomysłem. Wybrała się jednak na miejscowy bazar, na którym jedna z fundacji wystawiała zwierzęta do adopcji.

Miłość od pierwszego wejrzenia

Po krótkiej rozmowie z wolontariuszką doszła do wniosku, że podejmie się próbnej opieki nad psem. Przyszedł czas na wybranie szczenięcia. Jej uwagę przykuł zwłaszcza jeden. Był malutki, drżał z zimna, miał mocno cofniętą dolną szczękę i pomarszczony kark. Dla innych mógłby wydawać się najbrzydszy, ale Courtney uważała, że jest wyjątkowy.

Uważam, że już kiedy byłam dzieckiem, Bóg wyposażył mnie w serce do kochania niekochanych. Jestem bardzo wrażliwa na innych ludzi, wyczuwam ich emocje. Gdy zobaczyłam tego pieska, od razu pomyślałam, że jest taki biedny i tak bardzo potrzebuje miłości, że po prostu muszę go wziąć do domu i kochać całym sercem - wspomina kobieta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Przygarnęła szczeniaczka. Weterynarz zalecił badania DNA i zdębiał

Robin, wolontariuszka fundacji, zauważyła iskierki w oczach Courtney. Była przekonana, że kobieta prędzej czy później zdecyduje się na pełną adopcję. Przeczucie jej nie zawiodło. Świeżo upieczona psia mama próbowała znaleźć dom dla szczeniaka, ale nikt z jej znajomych nie był zainteresowany. Po kilku dniach spędzonych z maluchem poczuła, że to ona powinna go zaadoptować.

We wtorek wieczorem, na dzień przed tym, jak miałam oddać szczeniaka Robin, spotkałam się z przyjaciółmi. Pomyślałam sobie wtedy, że uwielbiam tego pieska i że to ja powinnam go zaadoptować, ale wszyscy zaczęli mnie zniechęcać do tego pomysłu, tłumacząc, że nigdy nie ma mnie w domu, więc nieodpowiedzialnie byłoby adoptować psa - stwierdziła.
Trwa ładowanie wpisu:instagram

Najpopularniejszy pies w internecie

Courtney, wbrew przekonaniom jej przyjaciół, została właścicielką Wormiego (tak psa nazwała wolontariuszka). Gdy tylko podjęła tę decyzję, postanowiła zmienić imię czworonogowi. "Kiedy byłam w liceum, czasami opiekowałam się małym chłopcem o imieniu Herschel. Śliczne imię dla pieska w typie jamnika! A zatem wybór padł na Pana Herschela Burnsa" - wyjaśniła Courtney.

Właścicielka czworonoga zaczęła zdrabniać jego imię na Tooney. Z czasem nazywała go po prostu Tuna (Tuńczyk - tłum. ang.). Nowa ksywka czworonoga szybko się przyjęła.

Tuna zadomowił się w nowym miejscu. Jego właścicielka nie posiadała się ze szczęścia, że pies pojawił się w jej życiu. Chciała dzielić się tymi wspaniałymi emocjami z innymi. Tuż po powstaniu w 2011 roku Instagrama, założyła konto swojemu pupilowi. Zaczęła udostępniać dziesiątki dziwacznych zdjęć Herschela. Wtedy kariera internetowa psa rozpoczęła się na dobre. Obecnie Tuna ma dwa miliony obserwatorów, a jego specyficzna wada zgryzu rozczula wielu internautów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Autor: SPP
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić