aktualizacja 

1000 zł kary. Masz zepsute auto? W nowych przepisach czai się pułapka

126

Od 1 stycznia 2024 roku mają się zmienić przepisy dotyczące kierowców, a każdy, kto kupił pojazd, będzie miał obowiązek zarejestrowania go w terminie 30 dni od daty zakupu. A co jeśli kupiony samochód jest niesprawny i wymaga naprawy? Cóż, jeśli nie trafi od ręki do mechanika, wówczas nowy właściciel zapłaci nawet 1000 złotych kary.

1000 zł kary. Masz zepsute auto? W nowych przepisach czai się pułapka
Zgodnie z nowymi przepisami, za uszkodzone auto możemy zapłacić wysoką karę (Adobe Stock, Roman Babakin)

Ustawodawca zabrał się za porządkowanie Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Zmiany w przepisach dla kierowców mają wejść w życie od 1 stycznia 2024 roku, a ideą rządzących było wyeliminowanie sytuacji, w której po polskich drogach poruszają się samochody przypisane w systemie do poprzednich właścicieli. Pomysł jest właściwy, do tego nowelizacja ma lepiej chronić dane osobowe sprzedawcy i sprzedającego.

Ale okazuje się, że jest jeden haczyk i kierowców może dotknąć poważny bubel.

Okazuje się, że za zakupienie uszkodzonego samochodu i brak rejestracji w terminie 30 dni grozić nam mogą wysokie kary. A to dlatego, że kierowcy będą mieć obowiązek zarejestrowania pojazdu. Jeśli nie zdążą w ciągu miesiąca usunąć usterkę, wówczas zapłacą nawet 1000 złotych kary. Tylko dlatego, że tak zostanie zapisane w przepisach. Niestety, to poważna wada planowanych zmian w prawie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 29.05

Wszak nietrudno sobie wyobrazić, że ktoś kupuje celowo uszkodzony pojazd, by dokonać napraw własnym sumptem, a w ten sposób oszczędzić na transakcji. Wystarczy zerknąć na polskie drogi, by zobaczyć, ile lawet z uszkodzonymi autami wjeżdża do naszego kraju z Zachodu. Teraz każdy, kto nie zdąży naprawić zakupionego pojazdu na czas, będzie do ceny zakupu musiał wliczyć wysoką karę.

Ustawodawcy chcą, by kupujący i sprzedawca szybko załatwiali formalności dotyczące samochodu tuż po transakcji. Do tej pory mamy obowiązek poinformowania właściwego starosty o tym, że samochód zmienił właściciela i mamy na to 30 dni. Nowe przepisy stanowić mają, że poza wysłaniem informacji nabywca ma obowiązek samochód zarejestrować.

A co jeśli tego nie zrobi? Na spóźnialskich czekają kary.

Nowe przepisy stanowią 500 złotych kary dla właściciela pojazdu, który w terminie 30 dni nie złożył wniosku o jego rejestrację. Karę 250 złotych zapłaci właściciel pojazdu zarejestrowanego, który nie zawiadomił starosty o tym, że go sprzedał. Sytuacja komplikuje się, gdy pojazd jest uszkodzony.

"W dowodzie rejestracyjnym musi być wpis o ważnym badaniu technicznym. Jeśli minął termin badania technicznego - wykonaj badanie techniczne na stacji kontroli pojazdów i złóż w urzędzie zaświadczenie o jego wyniku" - stanowią przepisy.

Jeśli kupicie popsute auto, musicie je naprawić w ciągu 30 dni, bo inaczej nie zostanie na nowo zarejestrowane. By tak się stało, pojazd musi mieć ważne badania techniczne i w dotychczasowym dowodzie rejestracyjnym ważną pieczątkę. A jeśli jej nie ma? To pojawia się problem, bo usunięcie poważnej awarii w ciągu miesiąca często jest niemożliwe. Wszak kolejki do mechaników są bardzo długie nie od dziś.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Wychodzi więc na to, że kupując samochód trzeba będzie zwracać baczną uwagę nie tylko na stan techniczny, ale też na pieczątkę z badaniem technicznym. Jeśli to się kończy, mamy dwa wyjścia. Zapłacić 1000 złotych kary, albo znaleźć mechanika, który błyskawicznie usunie usterkę. Inaczej nie zarejestrujecie pojazdu.

Jest też wyjście numer trzy: przepisy wciąż są procedowane i można je poprawić.

Autor: KGŁ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić