Autobus wjechał pod pociąg towarowy. O krok od tragedii

9

O krok od tragedii w Lubaniu (woj. dolnośląskie) na drodze wojewódzkiej nr 393. Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym kierowca autobusu zignorował znak STOP i wjechał pod nadjeżdżający pociąg towarowy. Na szczęście w autobusie nie było jeszcze pasażerów.

Autobus wjechał pod pociąg towarowy. O krok od tragedii
Autobus wjechał pod pociąg towarowy. O krok od tragedii (Unsplash.com, Guilherme Stecanella)

Do zdarzenia doszło ok. godz. 8.20 - informuje portal eluban.pl. Jako że tory kolejowe krzyżują się w tym miejscu z drogą wojewódzką nr 393, pociągi obowiązuje ograniczenie prędkości do 20 km/h. To najprawdopodobniej pozwoliło uniknąć tragedii.

Autobus wjechał pod pociąg towarowy. O krok od tragedii

To właśnie ograniczenie prędkości sprawia, że kierowca autobusu nie mógł nie dostrzec nadjeżdżającego pociągu, stąd też zdaniem policji, celowo zignorował on znak STOP i wjechał przed lokomotywę. Mężczyzna najprawdopodobniej źle oszacował odległość i nie zdążył opuścić przejazdu na czas.

Hipotezę policjantów zdają się potwierdzać oględziny miejsca wypadku. Lokomotywa uderzyła bowiem w końcową część autobusu. Jej zderzak rozszarpał ramę i kolektor ssący pojazdu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Awantura wokół ochrony Kaczyńskiego. "Mają warować na zewnątrz?"

Odpowiedzialnie zachował się maszynista pociągu towarowego, który widząc autobus wjeżdżający na tory kolejowe, momentalnie zaczął hamować. W efekcie udało mu się zatrzymać ważący kilkadziesiąt ton zestaw jeszcze na przejeździe kolejowym. Jego zachowanie sprawiło, że udało się uniknąć większych zniszczeń.

Z ustaleń eluban.pl wynika, że policja dysponuje zeznaniami świadkami zdarzenia. Miał on powiedzieć funkcjonariuszom, że kierowca autobusu w momencie wjazdu na przejazd kolejowy rozmawiał przez telefon komórkowy. Mógł to być czynnik, który zdekoncentrował mężczyznę.

Z kolei maszynista pociągu, który brał udział w zdarzeniu, powiedział lokalnemu dziennikarzowi, że to nie pierwsza sytuacja, gdy kierowca ignoruje znak STOP na krzyżówce torów z drogą wojewódzką nr 393 w kierunku Leśnej. W tym miejscu jest aż siedem przejazdów kolejowych i kierowcy, zwłaszcza autobusów, nie chcą czekać aż pociąg z prędkością 20 km/h opuści przejazd. Dlatego notorycznie łamią przepisy.

Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja. Dla kierowcy autobusu zakończyło się wnioskiem do sądu o ukaranie oraz zatrzymaniem prawa jazdy na trzy miesiące - powiedziała portalowi eluban.pl asp. szt. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń, oficer prasowej KPP w Lubaniu.
Zobacz także: Lubań. Pociąg zderzył się z autobusem
Autor: ŁKU
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić