Beata Kozidrak wprost o alkoholowej wpadce. Wspomina tragedię

Beata Kozidrak cieszy się niemałą popularnością. Na wizerunku, który budowała długimi latami, niewątpliwie mocno odbiło się to, że wsiadła za kierownicę samochodu po spożyciu alkoholu. Teraz nawiązała do tej sytuacji.

Beata KozidrakBeata Kozidrak
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | AKPA

1 września 2021 roku Beata Kozidrak została zatrzymana przez policję. Tego dnia wokalistka wsiadła za kierownicę BMW pod wpływem alkoholu. Miała dwa promile w wydychanym powietrzu.

O sprawie było bardzo głośno w mediach. Wyrok zapadł dopiero 4 maja 2022 roku. Kozidrak została ukarana 200 stawkami dziennymi w wysokości 250 zł każda oraz pięcioletnim zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych. Poza tym została zobowiązana do zapłacenia 20 tys. zł świadczenia na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Głodowe emerytury artystów. "Potraktujmy ich doświadczenia jako forpocztę"

Ten wybryk na pewno mocno odbił się na wizerunku Kozidrak. Przez jakiś czas wokalistka pozostawała w cieniu i nie udzielała się zbyt mocno w życiu publicznym. Teraz natomiast nawiązała do dnia, w którym znalazła się w rękach policji.

Beata Kozidrak: Tak to sobie tłumaczyłam

O prowadzeniu po alkoholu Kozidrak mówiła w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej". - To był 1 września, rocznica śmierci mojej mamy. Dopiero po jakimś czasie zdałam sobie z tego sprawę... Mama porządnie kopnęła mnie w tyłek, tak to sobie tłumaczyłam. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a jedną osobę uratowałam. Siebie - podkreśliła.

Co dokładnie miała na myśli? Okazuje się, że prowadziła bardzo "intensywne" życie, a opisywany wybryk był jednym z bodźców do zmian.

Prowadziłam wtedy bardzo intensywne życie artystyczne. Na własne życzenie. Dostawałam wiele wspaniałych propozycji, chciałam wszystkie zrealizować. Wpadłam w jeden wielki kołowrót, byłam w matni. Po tym wszystkim zrobiłam sobie rachunek sumienia, uspokoiłam swoje życie. Zaczęłam też lepiej dobierać ludzi, z którymi pracuję - podsumowała celebrytka.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone