Ceny w Warszawie ją szokują. Jabłczyńska mówi, gdzie jest "dużo taniej"

Joanna Jabłczyńska już jakiś czas temu porzuciła Warszawę, by zamieszkać na wsi. Ostatnio natomiast gwiazda "Na Wspólnej" wypowiedziała się na temat cen, z którymi muszą się mierzyć mieszkańcy stolicy. Stanowisko aktorki jest bardzo wymowne.

Joanna JabłczyńskaJoanna Jabłczyńska
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | AKPA

Zapewne bardzo dużo osób kojarzy Joannę Jabłczyńską. Ta aktorka wybiła się dzięki roli Marty w serialu "Na Wspólnej". Trzeba przyznać, że produkcja zapewniła jej wręcz ogromną popularność.

Aktorka już od dłuższego czasu dzieli życie między Warszawą a wsią, w której mieszka na co dzień. Generalnie wiedzie szczęśliwe życie z dala od warszawskiego zgiełku. Niedawno wyremontowała stodołę, która ma być domkiem letniskowym dla jej przyjaciół czy też członków rodziny.

W jednym z wywiadów podkreśliła natomiast, że ceny w warszawskich supermarketach są dla niej wręcz szokujące. Podczas rozmowy z Plejadą tłumaczyła, że w stolicy jest naprawdę drogo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Majówka w Zakopanem. "Turyści chcą czegoś więcej niż śniadanie z noclegiem"

Jabłczyńska wyjaśniła jednocześnie, że od supermarketów woli targ. I nie chodzi tutaj wyłącznie o kwestie ekonomiczne.

W supermarkecie w Warszawie ceny mnie zwalają z nóg, a jak pójdę na targ, to nie dość, że to jedzenie jest zupełnie inne, inaczej pachnie, inaczej smakuje, no to też jest dużo tańsze - przekazała aktorka.

Joanna Jabłczyńska: Niewiele mi do szczęścia potrzeba

Aktorka dała też do zrozumienia, że potrafi przystosowywać się do różnych warunków. Jabłczyńska wytłumaczyła, że tak naprawdę nie potrzeba jej zbyt wiele do szczęścia.

Niewiele mi do szczęścia potrzeba. Lubię mieć pieniądze jako poczucie bezpieczeństwa i lubię wydawać na drobne przyjemności, np. na podróże. Odkąd mieszkam na wsi, częściej się ubieram w ciucholandzie, nawet ze względu na ekologię - podsumowała Joanna Jabłczyńska.

Osób preferujących życie na wsi absolutnie nie brakuje. Uciekają tam choćby po to, by odciąć się od miejskiego zgiełku.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr