aktualizacja 

Cichopek i Hakiel przyłapani ze łzami w oczach. Dramatyczne sceny pod szkołą

104

W telewizji i mediach społecznościowych Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel uśmiechają się od ucha do ucha. W rzeczywistości czasem bywa jednak inaczej. Ostatnio zostali przyłapani ze łzami w oczach. "Super Express" donosi, że doszło do kłótni między byłymi małżonkami.

Cichopek i Hakiel przyłapani ze łzami w oczach. Dramatyczne sceny pod szkołą
Katarzyna Cichopek, Marcin Hakiel (2021) (Licencjodawca, AKPA)

Jakiś czas temu doszło do rozstania Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela. Rozwód przebiegł w zgodzie, a para podzieliła między sobą opiekę nad dziećmi. Mimo to czasem odmieniona rzeczywistość przerasta byłych małżonków.

Byli małżonkowie spotkali się w środę w szkole swoich pociech, podczas zorganizowanego spotkania dla rodziców. Do placówki na warszawskich Kabatach przyjechali osobno. Spotkali się dopiero w środku, a po zebraniu wyszli razem. Niestety z nietęgimi minami. Nie chodziło jednak o oceny ich pociech - relacjonuje "Super Express".

Podano, że byłe małżeństwo odeszło na bok. Wszystko po to, by porozmawiać na osobności. Dziennik spekuluje, że najpewniej mieli do omówienia ważną sprawę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kurzajewski rozpływa się nad Cichopek: "Jest absolutną gwiazdą. Jestem z niej dumny i podziwiam ją"

W pewnym momencie Kasia Cichopek wyciągnęła telefon i zaczęła coś pokazywać byłemu mężowi. Marcin Hakiel ewidentnie wyglądał na zdenerwowanego. Oboje zaciekle dyskutowali, a emocji absolutnie nie brakowało.

Oboje zaczęli dyskutować. Emocji nie brakowało, bo w pewnym momencie oboje otarli łzy, które zaczęły napływać do ich oczu - podkreśla "SE".

Kłótnia przed szkołą. Marcin Hakiel zabrał głos

Załzawionych celebrytów uchwycili paparazzi. Wygląda na to, że emocje zdecydowanie wzięły górę. O co dokładnie pokłóciło się byłe małżeństwo? "Super Express" próbował to ustalić u źródła. W tym celu skontaktował się z Marcinem Hakielem. Tancerz jednak był dość tajemniczy, choć wyznał, że chodziło o dzieci.

Wychowanie dzieci na dwa domy wymaga zrozumienia i współpracy. Czasem trzeba pójść na kompromis dla dobra dzieci - przekazał Hakiel.
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić