Dramat Arkadiusza Jakubika. Dopiero teraz zdobył się na wyznanie
Arkadiusz Jakubik był jednym z uczestników tegorocznego festiwalu Pol'and'Rock. Przy tej okazji opowiadał fanom o swojej pracy. Zdobył się też na bardzo niespodziewane wyznanie.
Źródło zdjęć: © akpa
Arkadiusz Jakubik cieszy się sporą popularnością. Widzowie znają go z takich filmów jak chociażby "Wołyń" czy "Dom zły".
Jakubik wydaje się być bardzo otwartym i pewnym siebie człowiekiem. Nie zawsze jest mu jednak łatwo.
Podczas festiwalu Pol'and'Rock zdradził, że dostał od losu potężny cios. Chodzi o stratę bliskiej osoby, co bardzo mocno przeżył.
Arkadiusz Jakubik stracił mamę. "Wraca do mnie"
Jakubik opowiedział o tym, że w grudniu zmarła jego mama. Nie ukrywa, że do dziś bardzo go to boli.
Chciałem po prostu powiedzieć, bo mi się przypomniało, a już nie będę tego ukrywał ani chował. W grudniu umarła moja mama, która była bardzo blisko nas, była częścią naszej rodziny. Mieszkała 5 km ode mnie, bo ją sprowadziłem do Piaseczna pod Warszawą i strasznie mi jej do dziś brakuje. Wraca do mnie, przychodzi w snach, w myślach... To się nałożyło z końcówką zdjęć do serialu "Klangor". To był dla mnie trudny czas - zaznaczał Arkadiusz Jakubik, cytowany przez "Super Express".
Czytaj także: Pracownicy Biedronki są oburzeni. "Rzucają papierami"
Źródło artykułu: o2pl