Ekspertka od wizerunku o zachowaniu Smaszcz. "Straciła najwięcej"

Od momentu, kiedy Kasia Cichopek przyznała publicznie, że spotyka się z Maciejem Kurzajewskim, była żona prezentera TVP w dosadny sposób komentuje ten medialny związek. Kontrowersyjne zachowanie Pauliny Smaszcz oceniła ekspertka od wizerunku. Jej zdaniem 49-latka najbardziej zaszkodziła samej sobie.

Ekspertka od wizerunku skomentowała zachowanie Smaszcz Ekspertka od wizerunku skomentowała zachowanie Smaszcz
Źródło zdjęć: © AKPA, Instagram | AKPA

Nie milkną echa po ogłoszeniu radosnej nowiny przez Kasię Cichopek. Kilka dni temu gwiazda TVP potwierdziła to, co internauci od dawna podejrzewali - oświadczyła na Instagramie, że jest w związku ze swoim kolegą z "Pytania na Śniadanie", Maciejem Kurzajewskim. Od tego momentu para jest na językach wielu Polaków, a przede wszystkim... byłej żony prezentera.

Maciej Kurzajewski i Paulina Smaszcz rozstali się w 2020 roku. Mimo że od rozstania upłynęły już dwa lata, prezenterka przed laty również związana z Telewizją Polską wydaje się mocno przejmować nowym związkiem swojego "ex".

Pod zdjęciami Cichopek ze wspólnej wycieczki z nowym ukochanym do Jerozolimy, Smaszcz nie szczędziła gorzkich komentarzy. Pisała m.in., że była zdradzana i okłamywana przez Kurzajewskiego. Sugerowała także m.in., że gwiazda "M jak Miłość" od lat "przyprawiała rogi" byłemu mężowi, Marcinowi Hakielowi i to właśnie romans był powodem ich rozstania.

Zachowanie Pauliny Smaszcz wywołało sprzeczne uczucia w internautach, którzy z zapartym tchem śledzą tę medialną telenowelę. Niektórzy uważają, że 49-latka miała słuszność, wytykając byłemu mężowi nieuczciwość. Wielu jednak jest zdania, że nie powinna publicznie prać brudów.

Wymowne komentarze Pauliny Smaszcz. Co na to ekspertka od wizerunku?

Do tej drugiej grupy należy ekspertka od wizerunku, Monika Bondarowicz. W rozmowie z "Plejadą" odniosła się do zachowania byłej żony prezentera TVP. Specjalistka stwierdziła, że publikowaniem intymnych szczegółów ze swojego małżeńskiego pożycia Smaszcz najbardziej zaszkodziła samej sobie.

Emocje nie są dobrym doradcą i widać to po wpisach Pauliny Smaszcz, która wizerunkowo uważam, że straciła najwięcej z całej czwórki – mówi eskpertka.
(...) Zanim się coś opublikuje, warto się chwilę zastanowić, przeanalizować, żeby nie trzeba było czegoś szybko kasować i się z tego tłumaczyć. W sieci nic nie ginie, o czym przekonała się Paulina Smaszcz. Social media i media nigdy nie powinny być miejscem do prywatnych batalii, bo zawsze są poszkodowani i zawsze ktoś na tym traci – dodaje Bondarowicz.

Karpiel-Bułecka odrzuca wszystkie propozycje z TV. Skusi się z Krupińską na "Azję Express"?

Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi