Ewa Bem na żywo w Sopocie. Jej słowa chwytają za serce
Ewa Bem wystąpiła na żywo podczas sopockiego festiwalu "Top of the top". Po koncercie artystka wygłosiła przemówienie, podczas którego nie kryła wzruszenia.
Podczas ostatniego dnia sopockiego festiwalu "Top of the top" odbył się koncert z okazji jubileuszu 20-lecia TVN24. Na scenie nie zabrakło wielu gwiazd, w tym Ewy Bem, dla której był to pierwszy duży występ od 4 lat. Artystka wykonała na scenie dwa utwory: "Miłość to jest wielki skarb" i "Moje serce to jest muzyk".
Powrót Ewy Bem wywołał wiele emocji, których wokalista nie zamierzała ukrywać. - To są ogromne emocje. Bardzo, bardzo miłe, bardzo radosne i pełne życia. Tego życia wokół bardzo mi brakuje. Wszyscy jesteśmy jakoś tak pozbawieni życia, energii. (...) Jestem niezmiernie wzruszona, prawie szczęśliwa. Moje lekko poharatane serce jednak chciało do was przyjechać - wyznała.
Chwilę później Dorota Gardias przypomniała wszystkim, że córka piosenkarki, Pamela Bem-Niedziałek, przez wiele lat związana była ze stacją. Kobieta pracowała dla TVN24 BiS jako dziennikarka, prezenterka i wydawczyni. Niestety w 2015 r. gdy spodziewała się drugiego dziecka, zdiagnozowano u niej guza mózgu. Po porodzie Bem-Niedziałek poddała się dalszemu leczeniu i operacji, ale ostatecznie nie udało się zatrzymać nowotworu, który doprowadził do jej śmierci we wrześniu 2017 r.