Aleksandra Głowacka| 

Ewa z "Rolnik szuka żony" skwitowała Waldemara. Zabolało?

6

10. sezon "Rolnik szuka żony" już za nami. Jedną z barwniejszych postaci tej edycji był Waldemar, który na swoją drugą połówkę wybrał Ewę. Kobieta zerwała z rolnikiem po zakończeniu zdjęć do programu. W dogrywce, która została wyemitowana w niedzielę 10 grudnia, usłyszała z ust mężczyzny wiele przykrych słów. Nie pozostała mu dłużna.

Ewa z "Rolnik szuka żony" skwitowała Waldemara. Zabolało?
Ewa i Waldemar z "Rolnik szuka żony" (Facebook)

Kolejna edycja "Rolnika" dobiegła końca. Waldemar w czasie trwania programu zaprosił na swoje gospodarstwo Annę, Dorotę i Ewę. Dwie pierwsze panie odprawił, stawiając tym samym wszystkie karty na Ewę. To właśnie z nią chciał budować swoją przyszłość.

W ostatnim odcinku dowiedzieliśmy się jednak, że para się rozstała. Kiedy operatorzy wyłączyli kamery, Waldemar oskarżył Ewę o emocjonalną oziębłość. Ewa nie pozostała mu dłużna, zaczęła tłumaczyć, że oboje nadają na zupełnie różnych falach i nic by z tego nie wyszło. Tak naprawdę kobieta została faworytką rolnika ze względu na wygląd i wyimaginowany publiczny status.

Powiedziałeś, że chciałeś gwiazdę, ale ja nią nie jestem. [...] Jestem oceniana przez pryzmat wyglądu i jest to przykre. Lubię o siebie dbać, ale nie powinnam się z tego tłumaczyć. Być może jestem zbyt wrażliwa dla Waldka - skwitowała jeszcze w programie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Najbardziej lubiane pary z “Rolnik szuka żony”

Okazało się, że kobieta poinformowała Waldka o rozstaniu przez telefon. Ten próbował jeszcze ratować relację, ale jak już dziś wiemy, nie udało się. Mama Ewy tak skomentowała pojawienie się rolnika u nich w domu:

To jakiś aktor. Na własne oczy widziałam, jak przyjechał do naszego domu z różami. 34 kupił i naciskał na moją Ewę, żeby poszła z nim do finału, żeby razem to "zagrali". Ona powiedziała mu, że tego nie czuje i nie będzie kłamać. Wtedy ruszył z miejsca i dosłownie wypadł z naszego domu. Zamiast "dzień dobry" albo "do widzenia", słyszeliśmy tylko: "K...a, k...a". Wściekły ruszył autem i więcej go nie zobaczyliśmy - opowiadała na łamach Shownews.

Złamane serce Waldemar szybko zaleczył. Po wielu godzinach rozmów z Dorotą, którą odprawił do domu ze swojego gospodarstwa, namówił ją na drugą szansę. Związek tej dwójki skomentowała poprzedniczka – Ewa.

Dużo rzeczy trzeba w życiu przyjąć na klatę, umieć przyznać się do błędów. Nie chcę siebie tłumaczyć ani krytykować Waldka, wszystko w życiu jest po coś. Należy odpowiednio na to spojrzeć. Zło dobrem zwyciężać. Mimo wszystko dobrze życzę zarówno jemu, jak i Dorocie. Czas wszystko pokaże, wspólne życie zweryfikuje - wyznała kobieta w Plejadzie.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić