Grabarz o ludzkich prochach, które nie mieszczą się w urnie. "Przesypuje się je"

Popularny grabarz z TikToka, pan Robert, który z racji wykonywanego zawodu ze śmiercią i osobami zmarłymi ma do czynienia na co dzień, już nie raz mocno zaskoczył internautów. Teraz opowiedział widzom, co się dzieje z prochami ludzkimi, jeśli (po kremacji ciała) w całości nie zmieszczą się one do urny. Będziecie zdziwieni.

Grabarz zdradził, co z prochami, które nie mieszczą się w urnie. Grabarz zdradził, co dzieje się z prochami, które nie mieszczą się w urnie. Będziecie zdziwieni.
Źródło zdjęć: © TikTok | @robas000

Grabarz Robert założył własne konto o nazwie @robas000 na TikToku. Na tej platformie aktualnie śledzi go już 211 tysięcy internautów. Tutaj mężczyzna edukuje widzów na temat swej codziennej pracy. Zdradza nie tylko różne tajniki pochówku ciał, ale też np. popularnej ostatnio - kremacji.

Grabarz o ludzkich prochach, które nie mieszczą się w urnie. "Przesypuje się je"

W poniedziałek 27 listopada br. na tiktokowym kanale grabarza pojawił się kolejny ciekawy film. Był on odpowiedzią na pytanie pewnego użytkownika.

Pewnie już nie raz o tym mówiłeś, ale co dzieje się z resztą prochów, gdy wszystko do urny nie wejdzie? - zastanawiał się tiktoker.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Koronawirus w Szwajcarii. Obawiają się ponownej fali zgonów

Grabarz Robert nie zamierzał niczego ukrywać. Postawił sprawę jasno. "Jeżeli wszystkie prochy nie wejdą do urny, to w obowiązku zakładu pogrzebowego jest skontaktować się z rodziną, poinformować ją o tym i zaproponować, po pierwsze, troszeczkę większą urnę" - podał mężczyzna, co cytuje też portal lelum.pl.

To nie koniec. Fachowiec wyjaśnił również, jakie istnieją inne możliwości. "Jeżeli nawet do tej większej urny osoba zmarła nie wejdzie, to wtedy te prochy, które zostają w worku, w jakim były odebrane z krematorium, po prostu przesypuje się do następnego woreczka" - zaznaczył grabarz.

Ten woreczek w odpowiedni sposób się zamyka. Po kontakcie z rodziną, chowa się woreczek razem z urną, w tym samym miejscu, gdzie osoba zmarła ma spocząć - mówił.

"(...) no, bo co z tymi prochami my mamy zrobić? Nie wyrzucimy ich (…). Jeżeli rodzina zdecyduje się na większą urnę, no to wtedy wiadomo, że reszta prochów wejdzie" - kontynuował. Przekazał też, że standardowe urny liczą dziś 4,5l.

Niestety, jesteśmy różni i niektórzy ludzie są tak duzi, wielcy, że po kremacji nie wejdą do takiej urny - skwitował pan Robert.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami