Igor Kwiatkowski publicznie przejechał się po koledze. Teraz przeprosił

Niemałą popularnością cieszy się kabaret Paranienormalni. Jeden z jego założycieli - Robert Motyka był gościem "Dzień dobry TVN". Podczas rozmowy z Dorotą Wellman mówił między innymi o byłych kolegach z pracy. Obok jego słów obojętnie nie przeszedł Igor Kwiatkowski.

Igor KwiatkowskiIgor Kwiatkowski
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | AKPA

Robert Motyka w "Dzień dobry TVN" mówił, że nie wie, co było przyczyną jego rozstania z kabaretem Paranienormalni. Jednocześnie dał do zrozumienia, że to było dla niego bardzo trudne.

Myśmy nigdy nie mieliśmy okazji, żeby przegadać, o co poszło. Wpadłem w taki najtrudniejszy moment w moim życiu artystycznym, czyli dwa lata nie potrafiłem kompletnie nic ze sobą zrobić. Przestałem w siebie wierzyć, nie potrafiłem niczego napisać, nauczyć się tekstu na pamięć - podkreślał w TVN-ie.

Z Paranienormalnymi przestał kooperować w 2017 roku. Motyka nie ukrywa, że musiał mierzyć się z poważnymi problemami zdrowotnymi - cierpiał na depresję. Na jego wyznanie w programie śniadaniowym zareagował kolega z popularnego kabaretu - Igor Kwiatkowski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Europa ma problem. "CPK może być lekarstwem"

Za pośrednictwem Instagrama podkreślił, że współczuje Motyce. - Szczerze mu współczuję, że spotkały jego i jego rodzinę takie traumatyczne doświadczenia. To bardzo przykre - zaznaczył.

- Nabrałem odwagi, żeby zrobić porządek w życiu. Przeprosić się z kim trzeba, a z kim było toksycznie to zerwać kontakt... Nabrałem też odwagi, żeby spróbować swoich sił solo (...) Powiedziałem o mojej decyzji kolegom. Nikogo nie zostawiłem "na lodzie". Był czas, żeby się ogarnąć finansowo i zdecydować co dalej (...) Ja zdecydowałem się pójść solo, a koledzy chcieli dalej jechać na kabaretowym wózku. Dlatego zrzekłem się praw do nazwy. Cały nasz dorobek zostawiłem im - dodał.

Nie mogę i nie chcę powiedzieć więcej. Robert zna wszystkie powody, tylko nie chce ich przyjąć. Domyślam się, że jak Krzysztof Cugowski odchodził z Budki Suflera, to mogły iść iskry. Ale ilekroć oglądałem jakiś wywiad, w którym dziennikarz szukał sensacji, to czułem się zażenowany, że staje po jakiejś wścibskiej stronie. Szanowałem i dalej szanuję ich wspólny dorobek, ale "kto komu w garderobie kanapkę zjadł"... Co mnie to?! - zapytał Igor Kwiatkowski.

Wpis zakończył życzeniami dla Roberta. "Kochani, mam 45 lat. Wspaniałą żonę i dwójkę nastoletnich, cudownych dzieci. Jestem komikiem. Jeśli chcecie się dowiedzieć, co u mnie, to zapraszam na SOLO. Życzę Robertowi spełnienia wszystkich zawodowych marzeń, bo wtedy jest szansa, że da mi spokój i się odczepi" - podsumował.

Igor Kwiatkowski bije się w pierś

Następnego dnia Kwiatkowski opublikował kolejny wpis. Zdecydował się na autorefleksję.

Po przemyśleniu sprawy przyznaję, że poprzedni post był niepotrzebny. "Ulało mi się", bo był to drugi wywiad z kolei, który Robert przedstawiał mnie w dziwnym świetle, pomijając pewne fakty... A ja bez podania tych faktów dokładam do pieca... No głupie. Nadal ich nie podam, bo to faktycznie sprawa między nami. Mój błąd. Straszna podstawówa. Więcej tego nie zrobię - zapewnił na Facebooku.
Wybrane dla Ciebie
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Fałszywy lekarz oszukał seniorkę. Straciła 20 tys. złotych
Fałszywy lekarz oszukał seniorkę. Straciła 20 tys. złotych